Zapraszam również na mój blog motocyklowy

Zapraszam również na mój blog motocyklowy: http://motocyklistka.xemantic.com/

wtorek, 9 lutego 2010

W zdrowiu i w chorobie, w dobrej i złej pogodzie...

Z Wikipedii (a także obserwując ulice Szczecina w ostatnim czasie, także podczas ostrych pizgawic i ślizgawic) można dowiedzieć się że: Swoją pracę kurier [rowerowy] wykonuje niezależnie od warunków atmosferycznych.

Zaś na stronie KurierRowerowy.pl piszą, dlaczego praca kuriera rowerowego jest ciężka:

Wyobraź sobie płot drewniany polakierowany na ładny kolor, a na szczycie każdego szczebla ozdoba metalowa,

Stoi przy ulicy, pada na niego śnieg, błoto, deszcz, pali słońce, miota wiatr, łamie mróz i nie raz zostaje uderzony przez kierowcę barana.

I jak po roku wygląda taki płot?

Na szczęście prawdziwy kurier rowerowy zawsze dobrze wygląda nawet po 10 latach jazdy w warunkach, w jakich stoi ten płot, a płot już dawno się przewróci.


Od siebie dodam jeszcze iż oprócz upału i śnieżycy dzielny kurier narażony jest na kontakty z takimi mrożącymi krew w żyłach instytucjami jak Urząd Skarbowy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a nawet Dziekanat. Wyręczając niewinnego obywatela nie tylko dostarcza tam dokumenty, ale i bierze zwrotki z pieczątką "wpłynęło". Co my byśmy bez nich zrobili?!?

5 komentarzy:

  1. Niestety ostatnio pare płotów się nam przewróciło ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A tak w ramach bonusika (niestety Krzyś nie może jutro zajechać bo ma wolne) nasze cudowne grupowe zdjęcie zrobione pewnego ślicznego, mroźnego dnia pod bazą:) Enjoy
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be0942f51d15d3a7.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za foto, jesteście cudowni!
    (tu jeszcze raz link)

    Za płotami upadłymi ja i koleżanki z Biurwidołka będziemy długo płakać... ;-( :>

    OdpowiedzUsuń
  4. o LOL! piękny blogasek! jaram się! i popieram! ;)

    /FilipS

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Filipie :-) Ja, jak widać, też Was popieram. A jaranie, to chyba widać ;-)

    OdpowiedzUsuń