tag:blogger.com,1999:blog-20526775704624962562024-03-13T00:41:37.374+01:00Pacyfka: Blisko bliskichsiewnia memów - dla wszystkich, ale szczególnie dla Was Ludzie których kocham, a którzy jesteście czasem tak daleko...pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/06528414059657963127noreply@blogger.comBlogger330125tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-30778710247165709792018-11-24T13:16:00.000+01:002018-11-24T13:16:08.903+01:00Alex - tęczowy motorniczy z Poznania (Aleksander Gapiński)Alex - jedna z najpiękniejszych istot mojego świata. Odważny, dobry, zaangażowany człowiek z wielkim sercem i umysłem. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5XUfe6-wPSM96PhjtMxkOv9swjEWAgZ7ip6TAmp9ypRJSMX-9QGqpOf_BV-iIGkKHK58lujkNIqNuFdWKzzGexP4wVYVluNEvUplUhb0FeyLxSdpNJVY2XtJ0JVaCL4x8x97sCNT1Rlg/s1600/IMG_20181014_160644.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5XUfe6-wPSM96PhjtMxkOv9swjEWAgZ7ip6TAmp9ypRJSMX-9QGqpOf_BV-iIGkKHK58lujkNIqNuFdWKzzGexP4wVYVluNEvUplUhb0FeyLxSdpNJVY2XtJ0JVaCL4x8x97sCNT1Rlg/s320/IMG_20181014_160644.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<b><a href="https://lambda.szczecin.pl/felieton/jestesmy-ludzmi-z-waszego-swiata-aleksander-gapinski-teczowy-motorniczy-z-poznania/" target="_blank">Tutaj można przeczytać mini - reportaż</a></b> o tym jak jego wierność sobie sprawiła, że stał się bohaterem mimo woli i wniósł mnóstwo światła do naszego świata. Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-64878972004754578052018-01-31T14:04:00.000+01:002018-02-01T12:50:49.417+01:00W strefie śmierci znajdziesz sens życia. W strefie komfortu śmierć za życia. <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs7MZSq78SbywWclybUF5DnDLUX0Jg0YcHKwwCdE22V7L91apwSbEn9u-ynbrqZ3hpqDvuHp7E5yOZdOorDR4zUKjPkzozEBFtbWv_8KPLeGFDgCBIUoCPvVvYA645gXIfyjVOf61Dyms/s1600/dsc_0605.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1504" data-original-width="1000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs7MZSq78SbywWclybUF5DnDLUX0Jg0YcHKwwCdE22V7L91apwSbEn9u-ynbrqZ3hpqDvuHp7E5yOZdOorDR4zUKjPkzozEBFtbWv_8KPLeGFDgCBIUoCPvVvYA645gXIfyjVOf61Dyms/s400/dsc_0605.jpg" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tatry i ja</td></tr>
</tbody></table>
Ludzie w Polsce nie mają marzeń. Wiem to stąd, że jedyne radio, które dobrze odbiera na warsztacie, prowadzi kilka razy dziennie loterię pieniężną. Zaskoczeni słuchacze, którzy właśnie wygrali 30 czy 50 tysięcy złotych, zazwyczaj nie potrafią odpowiedzieć na pytanie - na co je wydadzą. (Po co w ogóle grali?) A jeśli już wyduszają jakąś odpowiedź, to najczęściej jest to "remont łazienki". <br />
Nie ma deklaracji "wyjadę na wymarzoną wycieczkę do Peru", "kupię sobie motocykl", "założę własną pracownię krawiecką" czy chociażby "zrobię sobie dwa miesiące wczasów nad Adriatykiem". Faceci czasem mówią, że zmienią auto na nowsze. I tyle.<br />
<br />
W mediach, na forach i w komentarzach trwa koncert kanapowego eksperctwa na temat technicznych i etycznych implikacji himalaizmu - w kontekście dramatu na Nanga Parbat. Społeczeństwo w większości pozbawione pasji, z ciepełka, w blasku monitora ocenia ludzi którzy za realizację marzeń są gotowi płacić cenę najwyższą. Daje sobie prawo by oceniać, czyje życie warte jest ratowania. Twierdzą, że nie powinna z budżetu być finansowana akcja śmigłowcem, zdarzająca się raz na dekadę, a nie przeszkadza im że podatnik płaci za onkologię dla setek tysięcy palaczy, którzy całe życie świadomie, codziennie i bez dodatkowego ubezpieczenia sięgali po paczkę z napisem "palenie powoduje raka".<br />
Stawiają granicę pt. "dzieci". Twierdzą, że rodzice dzieci nie mają prawa do własnego życia ani do własnej śmierci. Czyli dziecko to taki wyrok śmierci za życia - po spłodzeniu już tylko kapcie na nogi i pilot w dłoń, i takie wzorce potomkom przekazywać. Jakoś nie potępiają tych tatusiów, którzy rozbijają się służbowymi wozami w leasingu o drugiej w nocy na autostradzie, bo wracali z delegacji albo integracji. Tych, co na młodszy model wymieniwszy, tracą zainteresowanie potomstwem z pierwszego małżeństwa. Tych, którzy nigdy nie wyrazili chęci zobaczenia swojego potomka.<br />
<br />
Ci, którzy rachują czas czekaniem od jednego sobotniego chlania do kolejnego; ci których życie płynie od jednego niedzielnego obiadku do drugiego, nie pojmą tych którzy cały rok czekają i pracują na kolejny wyjazd w góry. Nie pojmą tych, którzy czują, że <b>życie bez sensu życia nie jest życiem, zatem nie jest warte przeżycia</b>. Nie zrozumieją tego, jak o Tatrach pisała Teresa Harsdorf-Bromowiczowa: <br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>Wiesz, co to jest śmierć?<br />Nie ma woni siana<br /> jaskrów złota<br /> grania w żlebach<br /> --- ślepota.<br />Ciała nie pieści ni słońce ni wiatr<br />Nic nie chcesz - nic nie trzeba -<br /> skończył się twój świat.<br />Tak żyć nie można. Muszę iść tam.<br />Dobyć świat dzwięków i barw z ukrycia.<br /><span style="font-size: large;"><b>Nie jest ważne życie. Nie jest ważna śmierć.<br /> To ważne, by nie umrzeć za życia.</b></span></i></blockquote>
Zacytuję też Mateusza Grzesiaka <u>(<a href="https://www.facebook.com/mateuszgrzesiak/posts/1866761366727334?pnref=story" target="_blank">źródło</a>)</u>: <i>" Dziękuję także autorom tych wszystkich komentarzy na różnych forach,
że: "trzeba było wybrać Polaka", "powinien był zostać w domu", "podatnik
nie powinien płacić za akcję ratunkową". Pokazali mi, że w strefie śmierci jest szansa na przeżycie i spotkanie bohaterów, a w strefie komfortu funkcjonują trupy."</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg063Dr-SottP7z8yoqN_O8ZHYdVdTZAWOvhIWxcyPiBxWYWAUsN_Nezti4oXIwjjCS-qzs7y9FSWQE0eNXB0aHBlY1P8l4R3k0quxtmj_GY60q2Z9J0nEQlaaq3_xLXg-2pt_QJo0Ibbg/s1600/dsc_0003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1504" data-original-width="1000" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg063Dr-SottP7z8yoqN_O8ZHYdVdTZAWOvhIWxcyPiBxWYWAUsN_Nezti4oXIwjjCS-qzs7y9FSWQE0eNXB0aHBlY1P8l4R3k0quxtmj_GY60q2Z9J0nEQlaaq3_xLXg-2pt_QJo0Ibbg/s320/dsc_0003.jpg" width="212" /></a></div>
<br />Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-47722090383208552712016-02-20T10:51:00.001+01:002016-02-20T10:51:58.842+01:00Biedni chrześcijanie patrzą na (hejtujące ich) getto<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS9YfAFkjFo6hZqjF29AanfMfxQ4ZDq7067t5IuFQ47CFtXQyZdh9D3w3DLzp3vPUcNMvWzdDLPFQCErnv7lm71qaufGo9ma-3bZyzAkHOkGKiOdnfeXVjFYrAPgbyw355MtLxwE6Mr6U/s1600/biskup-debil.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="165" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS9YfAFkjFo6hZqjF29AanfMfxQ4ZDq7067t5IuFQ47CFtXQyZdh9D3w3DLzp3vPUcNMvWzdDLPFQCErnv7lm71qaufGo9ma-3bZyzAkHOkGKiOdnfeXVjFYrAPgbyw355MtLxwE6Mr6U/s320/biskup-debil.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
"Nie rozumiem tego hejtu w kierunku kościoła. przecież jak komuś zasady tej organizacji nie odpowiadają to nie ma przymusu aby w tym uczestniczyć. niech sobie homoseksualiści założą swoją organizację i niech się tam realizują." - tak Konrad skomentował powyższe zdjęcie.<br />W takim razie zapraszam cię Konrad do wyobrażenia sobie następującej biografii: dziecko jest wychowywane w wierze, w przekonaniu że jak będzie grzeszyć to pójdzie do piekła, potem ma lat naście i zakochuje się w osobie tej samej płci. Nagle się dowiaduje że jest jednym z tych zboczeńców i niszczycieli cywilizacji, o których słyszał od mamy, taty, na mszach i na lekcjach religii. Nawet jeśli nie kupił shitu o piekle, to mieszka ze swoimi rodzicami, którzy jeśli się dowiedzą, w 90% przypadków nie będą zachwyceni, może się posuną do przemocy albo zamykania go w domu. (Współpracuję z pogotowiem dla nastolatków LGBT - jest to "norma" w "normalnych" rodzinach). Ma 15 lat i nie jest w stanie sobie stworzyć nie tylko swojej wspólnoty wyznaniowej, ale nawet warunków do tego by się spotykać ze swoim chłopakiem/dziewczyną, bo jak ucieknie z domu, to nie będzie mieć co jeść, a policja namierzy jego komórkę i przyprowadzi z powrotem. Ale są też gorsze scenariusze, bo są ludzie mocno wierzący, którzy nie potrafią po prostu sobie wytłumaczyć że ich Bóg ich nie potępia za to jak zostali przez niego stworzeni i cierpią całe życie walcząc... z czym? Z miłością, którą czują. Geje to nie tylko dorośli, niezależni emocjonalnie, finansowo i światopoglądowo. Dlatego nie ma i nie będzie zgody na to by Kościół, który ma wpływ na mentalność większości społeczeństwa, głosił swoją nienawiść. Nienawiść nie to tych którzy piją, biją, wykorzystują. Nienawiść do tych którzy kochają.<br />
<br />Konrad, spróbuj użyć swojej wyobraźni i przeprowadzić taki myślowy experyment. Że urodziłeś się w społeczeństwie, w którym kapłani dominującej religii (sami pozostający w celibacie) wymyślili sobie, że jedynie słuszne są związki jednopłciowe. Tak żyją nie tylko wierni, ale cała kultura, tak funkcjonują małżeństwa cywilne itd. I ty zakochujesz się w Ani czy Agacie. Nie możesz wziąć z nią ślubu, żyjecie razem, ale w razie śmierci któregoś z was dorobek waszego wspólnego życia, zamiast być odziedziczony przez to drugie z was, zagarnie nienawidząca was rodzina. Ponadto, jeśli ktoś na ulicy zobaczy cię z Anią za rękę, może wam spuścić wpierdol, bo taki klimat wokół waszej miłości wytworzyła panująca religia. A tu jakiś kapłan niemalże państwowego bóstwa mówi: "ależ tobie nikt nie zabrania kochać, Konrad, pod warunkiem że kochasz mężczyznę". Nie wiem czy bardziej okrutne to czy debilne. <br />
<br />I jeszcze trzecia myśl. Homosexualizm jest starszy znacznie niż Kościół. W Grecji starożytnej był normą kulturową (aczkolwiek zakazu hetero nie było). Potem przyszło chrześcijaństwo i bazując na judaizmie, z którego się wywodzi, to ono zaczęło hejtować gejów. W historii ludzie tracili życie, często na stosie lub w inny przeokrutny sposób, tylko dlatego że przyłapano ich na miłości z osobą tej samej płci. W cywilizowanej Europie takie działania, podjęte dobrowolne między dorosłymi osobami, były np. karane więzieniem jeszcze w latach 60. - umiesz to sobie wyobrazić? Taka była też tragiczna historia deszyfratora Enigmy i twórcy komputerów Alana Turinga. Uratował kilkanaście milionów istnień ludzkich, po czym odbiera sobie życie po skazaniu go "za nieprzyzwoitość".<br />
<br />Ale nie - to ludzie LGBT są tymi niedobrymi hejterami Kościoła, tak? To oni tworzą lobby zabraniające miłości i małżeństw hetero? To oni żądają od wszystkich żeby żyli tak jak oni uważają za stosowne, a nie w zgodzie ze swoją naturą? To oni są krzywdzicielami?<br />
<i><br /></i>
<i>na fotce: apb. Marek Jędraszewski. <a href="http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19622754,ten-cytat-pokazuje-prawdziwa-tolerancje-kosciola-arcybiskup.html#MTstream" target="_blank">Źródło cytatu</a></i>Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-30919512804595108592015-12-18T16:45:00.000+01:002015-12-18T17:12:50.243+01:00Prawo jazdy, sex i Bóg<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLOra0Y1aWLdQi-HrbuiwwYcP5SlBnAv0kuICMoUd2GDEXMmB88ndbnsvGKJgkUBfftTdAVU3pokNb35o7-z1ERqZrM7L7YyfNPwAl0MVw2fzH2KTkX2HcApYUNMR1RzRDUju6WoCsvOQ/s1600/religious-freedom-573x372.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="258" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLOra0Y1aWLdQi-HrbuiwwYcP5SlBnAv0kuICMoUd2GDEXMmB88ndbnsvGKJgkUBfftTdAVU3pokNb35o7-z1ERqZrM7L7YyfNPwAl0MVw2fzH2KTkX2HcApYUNMR1RzRDUju6WoCsvOQ/s400/religious-freedom-573x372.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Niektóre szkoły nauki jazdy w Holandii przyjmują usługę sexualną jako zapłatę za kurs prawa jazdy. Szumu wokół tej sprawy narobiła partia polityczna Unia Chrześcijańska, twierdząc że to niemoralne i szkodliwe społecznie i żądając od władz odebrania licencji szkołom, w których można się tak rozliczyć. Władze odpowiedziały, że jest to legalne i nie jest to nawet prostytucja (sex za hajs) ale barter. (<a href="http://moto.pl/MotoPL/1,88389,19346807,w-holandii-za-kurs-prawa-jazdy-mozna-zaplacic-seksem.html#MotoImg)" target="_blank">źródło</a>)<br />
<br />
Jest to kolejny przykład na typowe dla religii mieszanie porządków i pojęć. Instruktorzy mają uczyć <span style="font-size: large;"><b>dobrze prowadzić pojazd</b></span>, a nie <span style="font-size: large;"><b>dobrze prowadzić się</b></span>. Odebranie jej ma sens jedynie wtedy, kiedy instruktor nie umie uczyć, a nie jako kara za niespełnianie wymogów obyczajowych czyjejś religii. Naprawdę, ani politykom ani duchownym nic do tego co prywatni ludzie dobrowolnie robią z własnym czasem i własnymi tyłkami. Ja tam im co najwyżej współczuję - instruktorom braku powodzenia, a kursantom szmalu. No ale żyjący w celibacie lub małżeńskiej nudzie politycy Unii Chrześcijańskiej najwyraźniej im zazdroszczą. Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-19406267952692172582015-12-18T13:44:00.000+01:002015-12-18T13:44:04.523+01:00Czego szukasz w święta? Moje opowiadanie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqETUGUKGGTebzB8SkaNc8F7iaKD8RnyffvWqy5aWMssy1B7ECnmte-f3ERCYap6g7MbeWddN8nz3hXxRrzrK6XROs8qkZy6fh0Sc9cYwIVUFUJm7mUUl2YBE5DrlfB1oX3LJVjJ4_ccw/s1600/Pacyfka-Pustka.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqETUGUKGGTebzB8SkaNc8F7iaKD8RnyffvWqy5aWMssy1B7ECnmte-f3ERCYap6g7MbeWddN8nz3hXxRrzrK6XROs8qkZy6fh0Sc9cYwIVUFUJm7mUUl2YBE5DrlfB1oX3LJVjJ4_ccw/s640/Pacyfka-Pustka.png" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><b>Czego szukasz w święta? Ludzi czy spokoju? Ciepła, czy ciszy? Piękna, czy głębi? Boga, czy człowieka?</b></span><br /><br />Bożonarodzeniowe opowiadanko które kiedyś napisałam. Teraz na OpenBooks.com. Można pobrać i wysłać komuś w prezencie bezpłatnie, a wrzucić jakiś hajs potem, jeśli się podobało. Tutaj: <a href="https://openbooks.com/books/740-pustka">https://openbooks.com/books/740-pustka</a>Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-25594263612728640802014-10-24T16:55:00.000+02:002014-11-26T14:14:08.277+01:00Słowa, słowa, słowa...<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3sc28cTDnG3pBPK8pNUqSY5EwO05Jxx9bM5qwnRVQXRf-lpk5x0x5pTAW0J-Pxflt4gALUG5HumvnXCYfXIUnWCXjMH4iMagGh11XYxNr4LwncBwKNQDr2pAep1X1fna4F483dAyok1M/s1600/baner.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3sc28cTDnG3pBPK8pNUqSY5EwO05Jxx9bM5qwnRVQXRf-lpk5x0x5pTAW0J-Pxflt4gALUG5HumvnXCYfXIUnWCXjMH4iMagGh11XYxNr4LwncBwKNQDr2pAep1X1fna4F483dAyok1M/s1600/baner.jpg" height="80" width="200" /></a><i>10 NAJWAŻNIEJSZYCH XIĄŻEK - skoro chcieliście</i><br />
<br />
1.<b> Saint-Exupery, Mały Książę</b> - spełnia dla mnie rolę Biblii - sumuje całą mądrość potrzebną do życia.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW_-TsPKQGdJ8TA3eidY33qrCY5vEMNf91ywQZofPTR1J5tafDqv7tzJxThe7Qh1_5IL7YBqupGOwV7DnMPsyfGqgV8u42J7d8P__MXcFvcx3vp1-zByrIx1Ofdvb1Dboq3Is2JBVR_5I/s1600/photorealistic_legolas__orlando_bloom__hobbit_by_push_pulse-d6pse5e.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW_-TsPKQGdJ8TA3eidY33qrCY5vEMNf91ywQZofPTR1J5tafDqv7tzJxThe7Qh1_5IL7YBqupGOwV7DnMPsyfGqgV8u42J7d8P__MXcFvcx3vp1-zByrIx1Ofdvb1Dboq3Is2JBVR_5I/s1600/photorealistic_legolas__orlando_bloom__hobbit_by_push_pulse-d6pse5e.jpg" height="112" width="200" /></a>2. <b>Tolkien, Lord of The Rings -</b> świat, w którym wolałabym żyć. Ciężko być elfem w XXI wieku<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9dFxin6QfufrIxq5_nzwHC6CudT_KJyp0PaFIkllm74y-kRfApQVx7Jbs8T5lIyhXxJn7qiJu2oJ8EWiYBKBDiFHMohTq_4YQwnW4AvgEVElJyr1d5mHoe36QymtZpRbGbsjNLa2VJBY/s1600/187252.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9dFxin6QfufrIxq5_nzwHC6CudT_KJyp0PaFIkllm74y-kRfApQVx7Jbs8T5lIyhXxJn7qiJu2oJ8EWiYBKBDiFHMohTq_4YQwnW4AvgEVElJyr1d5mHoe36QymtZpRbGbsjNLa2VJBY/s1600/187252.jpg" height="131" width="200" /></a>3. <b>Andrzej Sapkowski - Wiedźmin</b> - szczególnie dwa tomy opowiadań.
Geniusz słowa, opisu, dialogu, akcji i melanżu melancholii z humorem.
Dowód na to, że są sposoby, by słowem więcej wyrzić niż obrazem - to
opisując sytuacje, a nie tylko stany wewnętrzne. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDk0dJKQUJPaKjDxhTDK1r-uhaTrGbEgJWZ-odEWgC1f-4ANWgUDk1FashGYTsqZYzFNs464onAA8YYmrLDvMeIWJEN9hXWZhCC0fjhbECCyYVYk0xqZ1gZUp18CoWt-CQtjiUwaWdVT8/s1600/a393d0edef304b5040e875e4cdee654a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDk0dJKQUJPaKjDxhTDK1r-uhaTrGbEgJWZ-odEWgC1f-4ANWgUDk1FashGYTsqZYzFNs464onAA8YYmrLDvMeIWJEN9hXWZhCC0fjhbECCyYVYk0xqZ1gZUp18CoWt-CQtjiUwaWdVT8/s1600/a393d0edef304b5040e875e4cdee654a.jpg" height="150" width="200" /></a></div>
<br />
4. <b><a href="http://pacinka.xemantic.com/2012/07/tworzyc-czy-zakuwac-dont-be-fool-quit.html" target="_blank">Jacek Dukaj</a>,
Katedra</b> i cały tom "W kraju niewiernych", a do tego Perfekcyjna
Niedoskonałość i inne... - też geniusz, konceptu światotwórczego i
prowadzenia narracji od samego środka, gdzie czytelnik musi rozkminiać o
co chodzi, uwielbiam. Godny następca<b> Lema</b>, z którego szczególnie lubię
historie o <b>Ijonie Tichym </b>(w ten sposób w jednym punkcie przemyciłam dwie
pozycje <br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLslXnv8WjSoWpToUUui-m_t6UrEMqzacbGgUc3U59uJZsEIZpDoS3rBOgyijDurlaGgoaPsfM78gO-TFeZqqlKTTVPPok6IXkJ6E8xcslYCv710fbx6zHAyaP1rt9kl3aFnHZrE7GnVA/s1600/DSC_0669.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLslXnv8WjSoWpToUUui-m_t6UrEMqzacbGgUc3U59uJZsEIZpDoS3rBOgyijDurlaGgoaPsfM78gO-TFeZqqlKTTVPPok6IXkJ6E8xcslYCv710fbx6zHAyaP1rt9kl3aFnHZrE7GnVA/s1600/DSC_0669.JPG" height="133" width="200" /></a>5.<b>
Łona </b>- jego texty piosenek to perełki felietonu o współczesnej
rzeczywistości, absolutny geniusz obserwacji świata i ludzi, syntezy
wniosków i ujęcia jednego i drugiego w perfekcyjnie skomponowane słowa. (<a href="http://pacinka.xemantic.com/search/label/%C5%82ona" target="_blank">tu moje wpisy Łonowe</a>)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3LOVPdQ263QUd9o-XroeoiJvpSmdQK4y_Xgq3XcSHEnUOKG6lQ9LKWYNeoTV6AKtMS1j-2RsIzz6cIm0COip4vDOsabO86Gti4d7rsnKErGSBOg4h5CtgQDS2jiDpByx1Z-JuUCvzh_s/s1600/mlody-libera2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3LOVPdQ263QUd9o-XroeoiJvpSmdQK4y_Xgq3XcSHEnUOKG6lQ9LKWYNeoTV6AKtMS1j-2RsIzz6cIm0COip4vDOsabO86Gti4d7rsnKErGSBOg4h5CtgQDS2jiDpByx1Z-JuUCvzh_s/s1600/mlody-libera2.jpg" /></a></div>
6. <b>Antoni Libera - Madame</b> - niezwykły klimat emocjonalny, niesamowity
obraz epoki, wciągająca akcja i ten nieuleczalny romantyzm... Boskie<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="128" src="//www.youtube.com/embed/v-eqvTPTzcU" width="172"></iframe>
7. <b>Michał Pogoda - Łoś i Kot</b>. Nasz surrealizm powszedni przesycony
zajebistością formalną i treściową. Jak za komuny - powielałam, zszywałam i
kolportowałam, przed oficjalną premierą... (<a href="http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/los-i-kot/1">więcej o ŁiK...</a>)<br />
8. <b>Instrukcja obsługi do Hondy CBF 250.</b> "Dbaj o jej sprawność techniczną, a twoją nagrodą jest wolność" - cały Pirsig w jednym zdaniu.<br />
<i><br /></i>
<i>INCIPIT natomiast xiążki którymi żyłam raczej na poprzednich etapach rozwoju i które mnie wówczas kształtowały</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVpgQiJbCq3pqfVCCKHTltImSyEt2HLtTdGtXIk4N3kLcJmnJVNafmavdiBale2L503COiBd_h0sNGKiYrGnxDlkZnxJLIzFCoLlp4dcSZ4Gsv7dxRhdpzWInFBjQ1tv1oViql_ERM1W8/s1600/images.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVpgQiJbCq3pqfVCCKHTltImSyEt2HLtTdGtXIk4N3kLcJmnJVNafmavdiBale2L503COiBd_h0sNGKiYrGnxDlkZnxJLIzFCoLlp4dcSZ4Gsv7dxRhdpzWInFBjQ1tv1oViql_ERM1W8/s1600/images.jpeg" /></a></div>
9. <b>Proza Edwarda Stachury</b> - niedościgniony ideał przeżywania świata:
wrażliwość na każdy detal rzeczywistości, codzienność przesycona
mistycyzmem i wewnętrzna wolność, autodestrukcja w sumie też... ja w
końcu nie znalazłam odwagi... - ta koncepcja że porąbany stos drewna to
najpiękniejszy poemat - tak właśnie. Poezja też, ale proza bardziej.<br />
10.<b> Biblia</b> - przeczytałam
ją CAŁĄ, a niektóre części (Ewangelie, Psalmy) po stukroć... z ambonki
też... myślę, że w swoim postrzeganiu człowieka pociągnęłam myśl etyczną
Jezusa dalej niż Kościół Katolicki miał odwagę uczynić (stąd mój rozwód
z tą instytucją)<br />
<br />
<i>no i niby jest już 10 ale ja lecę dalej bo KTO BOGATEMU ZABRONI?</i><br />
11. <b>Gra w klasy i opowiadania Julio Cortazara</b> - prozaicznie nazwany przez literaturoznawców "realizm magiczny"...<br />
12. <b>Zmierzch świadomości łowcy</b> - przeczytałam w związku z zaprzestaniem jedzenia zwierząt, i ta xiążka dostarczyła mi narzędzi intelektualnych do
tego, do stawienia czoła środowisku i zmieniania go.<br />
13.
<b>Szklarski, Tomek na wojennej ścieżce</b> - pierwsza książka jaką
przeczytałam, w wieku 7 lat, jak tylko nauczyłam się liter (Dzieci z
Bullerbyn były później)
- miłość do Indian, koni i przygody została mi do dziś, ale teraz już
wiem że nie muszę być chłopcem by być dzielną, silną, bronić innych i
mieć ciekawe życie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjncwUG5q29m83at6dUEmkLBUPZctIz7hRwTauAY1Q-aRCo-ts0y7b9wsThSjYTWHhuf6v90w2bIo7VfIpjVcdIbwa4Yx63nYQLRYq2ItorxuYI7_5NSeAqkIpQ_nBhtZUbuZsPcR9W5n8/s1600/Mala_Fantastyka_4.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjncwUG5q29m83at6dUEmkLBUPZctIz7hRwTauAY1Q-aRCo-ts0y7b9wsThSjYTWHhuf6v90w2bIo7VfIpjVcdIbwa4Yx63nYQLRYq2ItorxuYI7_5NSeAqkIpQ_nBhtZUbuZsPcR9W5n8/s1600/Mala_Fantastyka_4.jpg" height="200" width="145" /></a></div>
14. <b>Musierowicz, Jeżycjada</b> - dziś obraz
miłości pokazany w cyklu uważam za błędny i szkodliwy, ale literacką
stronę nadal doceniam, chętnie wracam (szczególnie do "Noelki") i czytam
wszystkie ukazujące się tomy na bieżąco.<br />
15. <b>Mała Fantastyka</b> - w
tym pisemku "dla dzieci" niesamowite, na najwyższym poziomie
opowiadania S-F/fantasy, artykuły, ilustracje które pierwsze otworzyły
mój umysł na możliwość istnienia innych rzeczywistości i sposobu, w jaki
można je opisywać...<br />
16. <b>Irving, A widow for one year</b> (film - "Drzwi w podłodze" na podstawie pierwszej części) - jak ją czytałam, to z pewnym wysiłkiem, ale została we mnie bardzo mocno na wiele sposobów...<br />
<br />
w sumie można by wymieniać i wymieniać ale trzeba się brać do roboty.Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-6492870195469706812014-10-10T14:18:00.001+02:002014-10-10T14:18:11.094+02:00Zatłuc, bo innyRówno 16 lat temu 21-letni student Matthew Shepard, nieprzytomny po bestialskim pobiciu, gasł w szpitalu w Colorado. Dwóch kolesi zagadnęło go w barze, wyszli razem, został porwany, wywieziony za miasto, przywiązany do płotu, <a href="http://www.matthewshepard.pl/jak-zginal-matthew.shtml" target="_blank">zmasakrowany i zostawiony na śmierć</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3kGDJLEB7totX-kGGAqY9oRugJH0TvB6fgwhsZGo33xYYgOOgdEtQXzqPBltSq54fGnupDa9lziVI_i6WJCcpf3Jciz-kzbaUrTPRHACJnWdcszi4EYMx9veYZoN7wKbxwXVzrrmD_GE/s1600/Firefox_wallpaper.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3kGDJLEB7totX-kGGAqY9oRugJH0TvB6fgwhsZGo33xYYgOOgdEtQXzqPBltSq54fGnupDa9lziVI_i6WJCcpf3Jciz-kzbaUrTPRHACJnWdcszi4EYMx9veYZoN7wKbxwXVzrrmD_GE/s1600/Firefox_wallpaper.png" height="320" width="232" /></a></div>
<br />
<br />
W styczniu tego roku dwie ulice od miejsca gdzie mieszkam, dwóch kolesi poszło za wychodzącym z baru 21-letnim studentem Patrykiem, <a href="http://szczecin.dlastudenta.pl/studia/artykul/Student_pobity_na_smierc_Bo_byl_gejem,102680.html" target="_blank">dopadli go w ciemnym zaułku i zatłukli na śmierć</a>. Rano go ludzie znaleźli. Nie mam jego zdjęcia.<br />
<br />
Matthew zginął, bo napastnicy rozpoznali w nim geja, a nie lubili "takich". Patryk wyszedł samotnie z gejowskiego klubu, a oni poszli za nim... <br />
<br />
"Ludzie nienawidzą wszystkiego, co się od nich różni, chociażby tylko długością uszu" (elf Filvandrel do Wiedźmina).<br />
<br />
A tu muzyka na pożegnanie młodych ciał, zniszczonych bez powodu i zakopywanych w ziemi. "The lonely Shepherd". Matt, thanks for the hint.<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="//www.youtube.com/embed/syLQMwidJGQ" width="420"></iframe>Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-22371844387482096782014-10-10T13:23:00.001+02:002014-10-10T14:23:49.281+02:00Krew. Od razu. (Don't be fool, quit the school, 5)<br />
Niejednokrotnie już pisałam o tym, że szkoła, szczególnie wyższa, to przeżytek i bloker rozwoju w większości przypadków i dziedzin, a <a href="http://pacinka.xemantic.com/2012/07/ludzie-bez-maturymagistra-zmieniaja.html" target="_blank">ludzie bez dyplomu, a nawet matury, zmieniają świat</a>. Kolejny przykład:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKcC56FQqTA-1kig6kcVE0yi8qHhIp3dKRLxX2yoeCpJKszlru8yQYSTlerLoIsAD0HRBw3kjzDSWILhdOHjNUT_4_jDvNICcXJEHhouo0SPfTdWSDp8yhyphenhyphenvMx8RsjEc6HR7MN9vPiUl0/s1600/z16770466Q,Elizabeth_Holmes.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKcC56FQqTA-1kig6kcVE0yi8qHhIp3dKRLxX2yoeCpJKszlru8yQYSTlerLoIsAD0HRBw3kjzDSWILhdOHjNUT_4_jDvNICcXJEHhouo0SPfTdWSDp8yhyphenhyphenvMx8RsjEc6HR7MN9vPiUl0/s1600/z16770466Q,Elizabeth_Holmes.jpg" height="287" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Elizabeth Holmes w wieku 19 lat była świetnie zapowiadającą się studentką
inżynierii chemicznej na szanowanym Uniwersytecie Stanforda. Niestety,
ku zaskoczeniu wykładowców studia rzuciła, a czesne postanowiła
zainwestować w biznes, który obecnie wywraca do góry nogami amerykańską
służbę zdrowia. Lobby medyczne jej nienawidzi, eksperci ją kochają. Ma 30 lat, biznes
stworzony od podstaw i właśnie została najmłodszą miliarderką na
świecie. Jej wynalazek uwalnia właśnie ludzkość od bólu i kłucia przy pobieraniu krwi, długiego czekania na wyniki i dużej części kosztów z tym związanych. Chwała ci dziewczyno że rzuciłaś szkołę!<br />
<br />
<a href="http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/1,136156,16771985,Od_podstaw_stworzyla_innowacyjny_biznes__Bez_igiel_.html#MT" target="_blank">Więcej o Elizabeth i jej patencie</a><br />
<br />
A tu nowa jak zwykle hipertrafna genialność od Abstrachuje.tv.<br />
<br />
<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="//www.youtube.com/embed/bDy4MCIyRu4" width="560"></iframe>
<br />
<br />
<br />Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-23597269300588632472014-02-09T17:08:00.000+01:002014-02-10T09:36:39.978+01:00Jak skurwiłam się z Mamą...<div style="text-align: left;">
Google ma władzę nad światem - władzę, której nikt mu nie powierzył i nikt z niej nie rozlicza - mówiłam i pisałam już ponad 10 lat temu. Późniejsze afery w mediach, o cenzurę netu w Chinach, <a href="http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=lgjqZ3IVO18#t=23" target="_blank">czytanie poczty przez listonosza</a> i śledzenie przy pomocy smartfonów w ogóle mnie nie dziwiły.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="//www.youtube.com/embed/V0LfUhUK678" width="420"></iframe>
</div>
<br />
<br />
Namawiałam do używania innych wyszukiwarek, platform do zdjęć, blogów i poczty, innych systemów do telefonu. A kumpel wtedy odpowiadał mi: <i>"Google ma władzę nad ludźmi którą dali mu oni sami, "głosując" każdym wejściem na strony, każdym wyborem ich serwisów. Płacąc swoją prywatnością za jakość usług, która jest po prostu najlepsza."</i> <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6OB9SHsmeh9gggsltGoJqn2kehEIKu13lp9_Lf7Wx7pBDI3Ygv957RI3k8ZUQMqtCXooG9qCu_DvGNzTeOjdF37X4mAyrC6dIg4M2FHBZHIC0-O4lQDPkJDvU11Rp0mYMsqsEHHgHmcM/s1600/world-of-goo-third-wheel.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6OB9SHsmeh9gggsltGoJqn2kehEIKu13lp9_Lf7Wx7pBDI3Ygv957RI3k8ZUQMqtCXooG9qCu_DvGNzTeOjdF37X4mAyrC6dIg4M2FHBZHIC0-O4lQDPkJDvU11Rp0mYMsqsEHHgHmcM/s1600/world-of-goo-third-wheel.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<br />
Podobne co ja obserwacje poczynił Kyle Gabler, autor <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/World_of_Goo" target="_blank">World of Goo</a>. Mogę policzyć na palcach jednej ręki gry komputerowe w które z upodobaniem grałam - ta jest jedną z nich, absolutny majstersztyk koncepcyjno-estetyczny. Symulator fizyki, w którym układa się konstrukcje z kulek gluta ("goo" to "glut").<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCxLUOcm3queBLbjdIEu0gSL0XG_Jp2mUKlWhDj7rcYzY3s2P9fyOXtfzwWI2EYPkxmfybmKsmKe7l2CcVYj7gFz1VCvf3x4S2IKLeCCp79I9memigxbd7jJQWZdB7SeZZla6AlNDWJp4/s1600/World-Of-Goo-small-450.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCxLUOcm3queBLbjdIEu0gSL0XG_Jp2mUKlWhDj7rcYzY3s2P9fyOXtfzwWI2EYPkxmfybmKsmKe7l2CcVYj7gFz1VCvf3x4S2IKLeCCp79I9memigxbd7jJQWZdB7SeZZla6AlNDWJp4/s1600/World-Of-Goo-small-450.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
W czwartym lewelu użytkownik spotyka się z MAMą - "nikt nie zna cię lepiej niż MAMa". "Podpisz umowę - a MAMa zajmie się resztą". Jednak opętana swą pasją kontroli MAMa zostaje wysprytniona, przez co jej nadrzędna instancja - Światowa Korporacja Goo - rozpęka się i klapcieje pod ciśnieniem reklam wysyłanych przez jej własne boty. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdDI6JXXqKamGfh-zR7B148BzTgSAQcQFb_r1s8w48-G2CdwZScZ6MOWOavjwHvf7M96JjSlKkHSSbvUxxaipM9xln-7OZaMvyszgQyWf8czs6RPQh0CmSJycV3XpHTFfKuYpa5Vl84r8/s1600/World_of_Goo_Corporation_explosion.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdDI6JXXqKamGfh-zR7B148BzTgSAQcQFb_r1s8w48-G2CdwZScZ6MOWOavjwHvf7M96JjSlKkHSSbvUxxaipM9xln-7OZaMvyszgQyWf8czs6RPQh0CmSJycV3XpHTFfKuYpa5Vl84r8/s1600/World_of_Goo_Corporation_explosion.jpg" height="200" width="400" /></a></div>
<br />
W czwartek podjęłam zatem jedną z cięższych decyzji życiowych. Znalazłam się w sytuacji, w której zarabianie na życie zaczęło mi zajmować tyle czasu, że nie miałam go już na pisanie, tak cenione przez wielu Czytelników. Oczywistym się więc stało że jeśli chcę mieć czas by pisać, to muszę na tym zarabiać, bo doba ma tylko 24h. Dołączyłam do bloga reklamy i ze zgrozą zobaczyłam komunikat: siądź i się zrelaxuj, a my zajmiemy się resztą... <br />
<br />
The Matrix has me...? (Matrix, jak trafnie zauważył Kazik w komencie poniżej, to ang/łac. Macierz, czyli matka!!) Stałam się narzędziem w ręku Wielkiego Brata napędzającego młyny konsumpcji które przemielą ten świat?<br />
Ale już następnego ranka MAMa zrobiła mi wspaniałą niespodziankę. Z okazji rozpoczęcia Olimpiady umieściła na swej głównej stronie sporty zimowe i cytat o prawie do ich uprawiania bez dyskryminacji - z tęczą w tle. <br />
Networki praw człowieka, takie jak <a href="http://allout.org/">AllOut.org</a>, do których należę, od kilku miesięcy ostrzegały władze wielkich mocarstw i wielkich koncernów: biorąc udział w igrzyskach legitymizujecie działania Rosji, w której nie tylko społeczeństwo, ale państwo, prawo i policja dyskryminuje ludzi kochających osoby tej samej płci. Za trzymanie się za rękę ze swoim chłopakiem na ulicy można być i bywa się tam aresztowanym i pobitym przez policję. Wielu polityków i artystów wycofało się zatem z udziału w imprezie. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWiTDXGPZetJ2WjeEz_HiLL1bTcpTeFfWV7VO87A0OB6VsQeViztqkbk5AS_R4vJ6cuDVD_rz74s5NLG290CfzJoAGUro6Niy_m6JH0q8fnvMK60hGe5ptbRP4hAO-qlhYVyEP8lmySbs/s1600/google.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWiTDXGPZetJ2WjeEz_HiLL1bTcpTeFfWV7VO87A0OB6VsQeViztqkbk5AS_R4vJ6cuDVD_rz74s5NLG290CfzJoAGUro6Niy_m6JH0q8fnvMK60hGe5ptbRP4hAO-qlhYVyEP8lmySbs/s1600/google.jpg" height="260" width="400" /></a></div>
<br />
Skoro już Google ma ową władzę nad światem, pozostaje nam mieć nadzieję że będzie jej używał w dobrych celach. Gest z dnia otwarcia olimpiady, który dotarł do niemal każdego użytkownika netu na świecie, daje nadzieję, że MAMa jest matką etyczną.<br />
Właściwie poza nadzieją nic nam nie zostało, gdyż podobnie jak w Matrixie, zdecydowana większość populacji jest totalnie uzależniona od Systemu. <br />
<br />
Na zakończenie krótki klip o łyżwiarstwie figurowym. <br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="//www.youtube.com/embed/6AeqOFo7MRw" width="560"></iframe>
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Jak byś się czuł gdyby wcielenie twych marzeń w życie oznaczać musiało życie w kłamstwie?</b></span><br />
<br />
<br />Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-20332341342122995322014-02-05T14:15:00.001+01:002014-02-05T14:17:19.665+01:00Dziwka ze śrubokrętem w dłoni...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ9a4Y6yGZP60M5TnBKJmbGL6etMfseDYAJiGaGceXdV3yXzIVbMWwT9nVmwHinowmbgHz7EV8afiAAg5aXxs0oYFN1RFOZYg3x_wJNpiayIzW7cKjtRjCeEd8qRwhrTbtUmPbxtqF_m8/s1600/Eric-Tretbar-tworca-GMB-256px.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ9a4Y6yGZP60M5TnBKJmbGL6etMfseDYAJiGaGceXdV3yXzIVbMWwT9nVmwHinowmbgHz7EV8afiAAg5aXxs0oYFN1RFOZYg3x_wJNpiayIzW7cKjtRjCeEd8qRwhrTbtUmPbxtqF_m8/s1600/Eric-Tretbar-tworca-GMB-256px.jpg" /></a></div>
"cieszy mnie gdy widzę kobietę, robiącą to wszystko, za co zwykle
nagradzani są mężczyźni (niezależność, kompetencja mechaniczna, wierność
sobie, pragnienia seksualne), bo wszyscy <b>wiemy</b>, że kobiety to lubią (albo <b>jesteśmy</b> tymi kobietami :-) ) ale rzadko <b>pozwala się</b>
im na to w kinie z powodu ograniczeń moralnych, które są gorzej niż
przestarzałe – one są rzeczywiście krzywdzące. Niemniej nadal istnieją
usiłowania, by kontrolować kobiety poprzez moralność. Jeśli mężczyzna
nie może kontrolować kobiety seksualnie (poprzez posiadanie jej na
własność), próbuje kontrolować ją moralnie (nazywając ją dziwką). Ta
szczeniacka reakcja na to, że sprawy nie idą po jego myśli, wciąż
funkcjonuje we wszystkich kulturach, nawet „liberalnych” i
„postępowych”."<br />
Eric Tretbar, twórca kina niezależnego, scenarzysta i reżyser "<a href="http://girlmeetsbike.pl/" target="_blank">Girl Meets Bike</a>". Więcej świetnych opowieści Erika w <a href="http://motormania.com.pl/motokobiety/girl-meets-bike-rozmawiamy-z-tworca-filmu-o-kobiecie-i-motocyklu/" target="_blank">wywiadzie który z nim przeprowadziłam dla MotoRmanii</a>. Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-13617687272124575962014-01-18T00:31:00.000+01:002014-01-18T00:32:54.571+01:00Chory na wszystko, chorobę mam na powiekach.<div style="text-align: center;">
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="//www.youtube.com/embed/8b_ztVcKjXI" width="420"></iframe>
</div>
<br />
I jeszcze te cholerne święta. Cztery dni ustawowo wolne od pracy w rozstrzale na trzy tygodnie i przez miesiąc nic w tym kraju nie funkcjonuje jak należy. A wiadomo że jak się coś schrzani to właśnie w któryś z nich, a człowiek zostanie z tym zupełnie sam. Tydzień brania Heviranu a wirusowe zapalenie spojówek nie odpuściło. Zjadam ostatnią tabletkę i narzucam płaszcz. Na ulicach pusto i ciemno. W oknach migotanie choinek i ekranów telewizyjnych. Pół narodu ma w tej chwili w dłoni pilota, a w drugiej browar. Drugie pół - obie dłonie na klawiaturze, a twarz w Ryjxiążce. Kto ma w dłoniach dłonie Drugiego Człowieka? Twarz w jego twarzy?<br />
<br />
Apteka zamknięta. Spis dyżurów w oknie wysokiego parteru czcionką tak drobną, że nie przeczytałabym nawet, gdyby światło latarń ulicznych tu docierało. A nie dociera. Idę do następnej, ta też nieczynna. W całodobowej panienka ulukrowana na róż-perła niczym bożonarodzeniowy pierniczek robi wyraz twarzy hrabianki, której niski rangą żołnierz wojsk carskich zaproponował właśnie udanie się do alkowy. "Nie sprzedam bez recepty". Z powrotem mrok ulic i zimny blask municypalnych choinek.<br />
<br />
Jestem chory na wszystko, kochana, <br />
i nie wiem, co mnie tu czeka. <br />
Gdzie jest następna otwarta apteka.<br />
I co powie.<br />
- Ten lek jest na receptę, rozliczają nas...<br />
- Ale gdzie ja się dostanę do lekarza w święto? Co pani proponuje?<br />
- Trzeba na dyżur... (cztery godziny czekania, aż moje oko obejrzy na przykład proktolog, i to ja mu powiem co ma mi wypisać, i zabiorę czas ludziom ze zwichniętymi nogami i czterdziestostopniową gorączką)<br />
- Z zapaleniem spojówki? Przecież mnie zabiją śmiechem.<br />
<br />
Christmas time, mistletoe and vine. Czas miłosierdzia, gdy zwierzęta, ale nie lekarze lub farmaceuci, mówią ludzkim głosem. Jestem chory na wszystko, chory na wszystko. Chorobę mam na powiekach.<br />
<br />
.<br />
. <br />
<br />Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-12117584472927352972013-12-28T22:01:00.000+01:002014-02-05T14:17:19.653+01:00Mężczyzna, kobieta, człowiekBardzo cenię w mężczyźnie, jeśli potrafi płakać, bo to oznacza że nie zatracił kontaktu ze swoim człowieczeństwem. Niestety chłopcy w naszej kulturze są od najwcześniejszego dzieciństwa okaleczani przez wychowanie, gdyż nie pozwala im się okazywać emocji, przez co tracą świadomość tego co czują. Nie potrafią tego nazywać, mówić o tym, uzyskać wsparcia w problemach. Przez co cierpią oni sami i ich bliscy.<br />
Moi czytelnicy pewnie znają te stwierdzenia, bo mówiłam to już wielokrotnie i przy różnych okazjach. Tym bardziej cieszy mnie że nie tylko ja to zauważam. O tym i powiązanych zagadnieniach powiada Tony Porter wygłaszając Apel do Mężczyzn w cyklu TED (polskie napisy). (Aczkolwiek na widowni siedzą niemalże wyłącznie kobiety...)<br />
<br />
<i>Pamiętam rozmowę z 12-letnim chłopcem, piłkarzem, kiedy zapytałem go: „Jak byś się poczuł, gdyby przy wszystkich graczach twój trener ci powiedział, że grasz jak dziewczyna?” No i spodziewałem się, że powie coś jak: byłbym smutny, byłbym wściekły, byłbym zły, albo coś w tym rodzaju. Ale nie, ten chłopiec powiedział do mnie: „To by mnie zniszczyło.” Wtedy powiedziałem sobie: „Boże, jeśli zniszczyłoby go nazwanie dziewczyną, to czego my go uczymy na temat dziewczynek?”</i>
<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" mozallowfullscreen="" scrolling="no" src="http://embed.ted.com/talks/lang/pl/tony_porter_a_call_to_men.html" webkitallowfullscreen="" width="560"></iframe> <br />
<br />
Na kłamstwie nie da się nic sensownego zbudować. Patriarchalny obraz płci, oparty na zafałszowaniu tego "kim jesteśmy" na rzecz tego "kim wymaga się od nas, byśmy byli" niszczy jednostki obu płci, relacje w jakie wchodzą, i w ogóle społeczeństwo. Wyczytałam ostatnio na necie o chłopcu, którego ojciec przywiązał do psiej budy za karę za to że płakał. Większość biskupów pewnie by powiedziała, że słusznie uczynił, bo w ten sposób właśnie walczy się z "genderem", tym, co oni uważają za wroga nr 1. <br />
<br />
<i>PS. Trzy lata temu <a href="http://pacinka.xemantic.com/2010/12/wbije-ci-wiare-w-tyek-kijem.html" target="_blank"><u>analizowałam inny list episkopatu</u></a> na niedzielę św. Rodziny, pisząc o tym<span class="userContent"> jak kłamliwa i zafałszowana jest troska
biskupów o rodzinę, jakim naprawdę celom służy. Wtedy
chłopcem do bicia było in vitro i ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w
rodzinie, teraz jest gender i konwencja o przeciwdziałaniu przemocy
wobec kobiet, a cel ten sam.</span></i><br />
<br />Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-68467481465876625292013-11-30T00:17:00.000+01:002014-02-05T14:17:04.401+01:00"Łatwopalni" - o rozplątywaniu supełków w głowie...Polecam wszystkim miłośnikom opowieści o skomplikowanych ludziach i skomplikowanych życiorysach.<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="//www.youtube.com/embed/_Fu2NySfFlE" width="420"></iframe>
<br />
<i>Znam ludzi z kamienia, </i><br />
<i>Co będą wiecznie trwać </i><br />
<i>Znam ludzi z papieru, </i><br />
<i>Co rzucają się na wiatr </i><br />
<i><br /></i>
<i>A my tak łatwopalni </i><br />
<i>Biegniemy w ogień, </i><br />
<i>By mocniej żyć </i><br />
<i><br /></i>
<i>Świat między wierszami </i><br />
<i>Największy ukrył skarb </i><br />
<i>Wiesz - w to miejsce czasami </i><br />
<i>Odchodzi któryś z nas...</i><br />
(Agnieszka Osiecka)<br />
<br />
<a href="http://motormania.com.pl/motokobiety/latwopalni-motocyklowa-opowiesc-o-spoznionym-dorastaniu/" target="_blank">"Łatwopalni". Motocyklowa opowieść o spóźnionym dorastaniu</a> - na MotoRmanii moja recenzja najnowszej powieści <a href="http://www.agnesscorpio.pl/" target="_blank">Agnieszki Lingas-Łoniewskiej</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWZdGxruOxsNxh8Wdy-QmE8FgxmQdSpEOccHL_i7XrQvBEJzV7UEQEhM49Z7aHgBOle1tW9Xh4htJcy6aDPjoFhZ0WDUxZgGPOoa9VgyowBVCW5cmipvCQjgXt9muB88GSZ0h1xPg3IsFm/s1600/latwopalni2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-63749964625118552112013-11-28T02:42:00.000+01:002013-11-28T02:49:28.975+01:00"Wyścig" - zachwycający dramat psychologiczny<br />
Póki jest jeszcze w kinie, koniecznie idźcie zobaczyć - nie z DVD, nie z torrenta, ale na dużym ekranie. Te zdjęcia i ta muzyka zasługują na to by na zacnym sprzęcie oglądać je i słuchać.<br />
Nie trzeba być wkręconym w Formułę 1, żeby zachwycić się tym <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Rush_%282013_film%29" target="_blank">filmem</a>. Wiem, bo ja nie jestem, a mimo to ten de facto dramat psychologiczny naprawdę mnie porwał.<br />
<br />
Tu: trailer najbardziej psychologiczny z kilku oficjalnych<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="//www.youtube.com/embed/lzNbGH1oZJc" width="560"></iframe><br />
<br />
A tu - ten bardziej "wyścigowy"<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="//www.youtube.com/embed/05rzPnZ6lxw" width="560"></iframe>
<br />
<br />
Jest to opowieść o prawdziwych osobach i zdarzeniach z lat 70., z minimalnymi tylko przesunięciami, moim zdaniem bardzo dobrze zrobionymi by wyakcentować sens tego, co się wydarzyło i czego doświadczyli bohaterowie. Jeśli nie znacie tej historii, nie czytajcie o niej przed obejrzeniem filmu, żeby móc głębiej ją przeżyć, bo pokazana jest wspaniale, a ci z jej uczestników, którzy nadal żyją, potwierdzają tę opinię. Film ten opowiada o ludziach, ich charakterach i wzajemnych relacjach, o niezwykłym kontraście osobowości i postaw <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Niki_Lauda" target="_blank">Niki Laudy</a> i <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/James_Hunt" target="_blank">Jamesa Hunta</a>, rywalizujących o mistrzostwo w F1, a w pierwotnym scenariuszu nie było scen wyścigów, bo autor <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Peter_Morgan" target="_blank">Peter Morgan</a> zakładał że będzie to niskobudżetowa, artystyczna produkcja. Na szczęście ktoś uwierzył w tę wizję bardziej niż twórca i powstał obraz przepiękny wizualnie, z absolutnie genialną muzyką <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Hans_Zimmer" target="_blank">Hansa Zimmera</a> ("Incepcja"!!!), której od tygodnia słucham w kółko. Aktorzy również z górnej półki: <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Chris_Hemsworth" target="_blank">Chris Hemsworth</a>, <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Olivia_Wilde" target="_blank">Olivia Wilde</a> ("13-tka" z "Dr House"); oczy człowieka który wcielił się w rolę Niki Laudy wydawały mi się znajome, lecz dopiero po zajrzeniu do Wikipedii ogarnęłam, że to odtwórca głównych ról z "<a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Good_bye,_Lenin!" target="_blank">Good Bye Lenin</a>" i "<a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Edukatorzy_%28film%29" target="_blank">Edukatorzy</a>", w rzeczywistości całkiem urodziwy <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Daniel_Br%C3%BChl" target="_blank">Daniel Brühl</a> (szacun za charakteryzację i wiernie odtworzoną mimikę, sposób mówienia i tę szajbę w oczach!)<br />
<br />
W pewien sposób ta opowieść potwierdza moją obserwację już dawno temu poczynioną, że życie jest niesamowicie ciekawe i przeplata ludzkie losy w sposób tak "filmowy", że aż trudno uwierzyć że zdarzyło się to naprawdę. Co więcej, gdyby nie zdarzyło się naprawdę, scenarzyście w tak nieprawdopodobny sposób splątanej fabuły litościwie doradzilibyśmy, by zajął się pisaniem telenowel brazylijskich. A to jednak życie! Reżyser <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Ron_Howard" target="_blank">Ron Howard</a> potrafił bez żadnego zbędnego patosu pokazać piękno i dramat tej historii tak, że wielu z oglądających film dużych chłopców nie tylko ma łzy w oczach, ale też mają potem odwagę przyznać się do tego.<br />
<br />
Historia jest prawdziwa, odtworzona z dbałością o szczegóły, tak jak użycie dokładnie tego, prawdziwego odcinka toru Nürburgring do sfilmowania kraksy tam, gdzie naprawdę miała miejsce, czy też pozyskanie oryginalnych pojazdów - McLarena Jamesa Hunta, oraz jednego z Ferrari Niki Laudy z sezonu 1976, by zagrały w filmie same siebie. Jakość tej prawdziwości i jej zobrazowania potwierdza zaangażowanie w tworzenie filmu uczestników tamtych zdarzeń. Tylko dwa dla przykładu: Alastair Caldwell, w 1976 roku szef zespołu McLarena, odtworzony na ekranie przez aktora Stephena Mangana, w filmie gra rolę przedstawiciela FIA. <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Guy_Edwards" target="_blank">Guy Edwards</a>, który z narażeniem życia ratował Niki Laudę z płonącego wraku jego bolida, zagrany został w tej dramatycznej scenie przez swego syna <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Sean_Edwards_%28racing_driver%29" target="_blank">Seana</a>. 26-letni Sean w obecnym sezonie najprawdopodobniej zostałby mistrzem Porsche Supercup, ale zginął na skutek wypadku podczas jazd testowych na torze, dwa dni po premierze "Wyścigu"... Samochód uderzył w bandę i stanął w płomieniach... Przedziwnie się przeplata ta rzeczywistość z rzeczywistością. <br />
<br />
Po obejrzeniu filmu - (naprawdę, dopiero po!!! bo tu spoiler na spoilerze i nie chodzi mi bynajmniej o skrzydła bolidów) polecam gorąco tę stronę: <a href="http://www.historyvshollywood.com/reelfaces/rush.php" target="_blank"><i>History vs. Hollywood - Rush</i></a> z zestawieniem faktów historycznych i wierności ich odtworzenia. Są tam archiwalne zdjęcia i nagrania zarówno z toru, jak i rozmowy i wywiady, a także współcześnie zarejestrowane wspomnienia żyjących uczestników tamtych zdarzeń i okoliczności powstawania filmu. Szczególnie polecam <a href="http://www.historyvshollywood.com/video/rush-featurette-meeting-niki-lauda/" target="_blank">ten materiał</a> o współpracy bohatera tej historii z jego filmowym odtwórcą.<br />
<br />
PS. Ta scena kiedy Niki i Marlene łapią stopa. Ci Włosi którzy ich zabierają. Czadowa! Taka mała rzecz a tak cieszy :-)<br />
<br />
PS.2. Bardziej niż kraksa rozwalił mnie szpital. Bardziej niż szpital - początek wyścigu pod górą Fuji. Mimo, że teoretycznie powinnam być bardzo już dużym chłopcem.Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-45525973703698323752013-11-26T23:43:00.000+01:002013-11-26T23:45:19.561+01:00Czy Ryby śnią o elektrycznych drinkach?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIKoko6i0m1hLFiu7v5LjIqgdWHfTt6ZAmv3W3_SA8n5R6x8LTK1BXMRskI_LxHwUmJfq5MODR6xItXGYj-6eVF33gzgRoa8Hxrn_NuA23_bN7WBkpjhDLLbBmd1etvpAg8ts-TyC02r8/s1600/Fish-religion.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIKoko6i0m1hLFiu7v5LjIqgdWHfTt6ZAmv3W3_SA8n5R6x8LTK1BXMRskI_LxHwUmJfq5MODR6xItXGYj-6eVF33gzgRoa8Hxrn_NuA23_bN7WBkpjhDLLbBmd1etvpAg8ts-TyC02r8/s320/Fish-religion.jpg" width="290" /></a></div>
Oto, do czego doprowadzają <a href="https://www.facebook.com/piotr.rybarczyk.35" target="_blank">Rybę</a> jego bezbożne herezje...<br />
Niedawno opisał był taki swój sen: <br />
<br />
<a href="http://www.loupiote.com/photos/3967344295.shtml"><img alt="" border="0" src="http://www.loupiote.com/photos_m/3967344295-darwin-fish-bicycle-bike-burning-man.jpg" /></a>
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt3_z4QEIDWc_ngEuRxayvaVMZz73lZI_0GPIH1Lo8w-4Z8jxlmjZD9dbZn-X1Bj74biXfc22NeDczw5o1MAPb_cYlDoWasdvIQOinCVXfpFPiI__3pHqtveG1CcwB1GyFZIRw18jDXwk/s1600/garbage-collector.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt3_z4QEIDWc_ngEuRxayvaVMZz73lZI_0GPIH1Lo8w-4Z8jxlmjZD9dbZn-X1Bj74biXfc22NeDczw5o1MAPb_cYlDoWasdvIQOinCVXfpFPiI__3pHqtveG1CcwB1GyFZIRw18jDXwk/s320/garbage-collector.jpg" width="320" /></a><i><span class="userContent" data-ft="{"tn":"K"}">Śniło mi się, że byłem menadżerem Edyty Górniak...<br />
Jakby tego było mało, rzecz działa się w postnuklearnej przyszłości.
Chodziłem z nią po mad-maxowskim Szczecinie, a ona wciąż płakała, że nie
może skończyć płyty.<br /> Świat był skażony jakimś radioaktywnym syfem i
żeby przeżyć każdy codziennie musiał wypić coś w rodzaju drinka
złożonego z wódki, rodzynek i ołowianych opiłków. Edyta miała wódkę,
Szcze<span class="text_exposed_show">cin był pełen wielkich drzew pod
którymi nazbierałem kilka garści rodzynek, pozostawał więc tylko problem
z ostatnim komponentem. Na szczęście miasto pełne było zbieraczy złomu
poruszających się na rowerach, którzy w drucianych koszykach wozili
ołowiany złom i ścierali go potrzebującym wprost do szklanek.
Zatrzymaliśmy więc jednego - jak się okazało był to <a data-hovercard="/ajax/hovercard/user.php?id=631241692&extragetparams=%7B%22directed_target_id%22%3A0%7D" href="http://memy.xemantic.com/" target="_blank">Kazimierz Pogoda</a>. No... taki sen. </span></span></i><br />
<div style="text-align: right;">
<i><span class="userContent" data-ft="{"tn":"K"}"><span class="text_exposed_show">(copyright by Piotr Rybarczyk, 2013)</span></span></i>
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8vhUjUM7IGSJTe2h-haq8nzlFYlhRHeX33yV7OGNW0qI__VryPYhBVO3HhJ2hdy_vzMcdAsi2FF16aswCBXbjm40_n2r5e_FQockEeY3AdOgick5JOu9DrLvogBA8vSv8Yh7m23IJy_A/s1600/gorniak-i-kon.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8vhUjUM7IGSJTe2h-haq8nzlFYlhRHeX33yV7OGNW0qI__VryPYhBVO3HhJ2hdy_vzMcdAsi2FF16aswCBXbjm40_n2r5e_FQockEeY3AdOgick5JOu9DrLvogBA8vSv8Yh7m23IJy_A/s320/gorniak-i-kon.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Caryca Katarzyna?</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Hmm... Gdy rozum śpi, budzą się kolejne warstwy geniuszu....</span><br />
<br />
A tu na marginesie, inne przejawy ludzkiej kreatywności: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEXxOWrsvtD3ztWwIMmSPYC6CSGz1GrNelwkBH0ZTt2qfNrE8mawrPBrrzoLoOA7NZNaTKt-p910FOyAUeIKRg8w6Yv3JevSlIYoc4OydW2hSHnqfX2SoQhFyBmzUqO20QUVBpgOs9BIU/s1600/fishbone-bike.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEXxOWrsvtD3ztWwIMmSPYC6CSGz1GrNelwkBH0ZTt2qfNrE8mawrPBrrzoLoOA7NZNaTKt-p910FOyAUeIKRg8w6Yv3JevSlIYoc4OydW2hSHnqfX2SoQhFyBmzUqO20QUVBpgOs9BIU/s320/fishbone-bike.png" width="146" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZKSEJot-CjOYdb3TpIhN_Ppy2qV4oaHhppw1QKpMomwajeUEepTLoqC2gqqnMweLdKIB6xtsNbKNIidyOnFjoaH4G6DWNoVqDAfeUZnLzA1lNj-jHdYYnjgR9tKOpKE8lEHyfMXCwTUk/s1600/fish-bike.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="241" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZKSEJot-CjOYdb3TpIhN_Ppy2qV4oaHhppw1QKpMomwajeUEepTLoqC2gqqnMweLdKIB6xtsNbKNIidyOnFjoaH4G6DWNoVqDAfeUZnLzA1lNj-jHdYYnjgR9tKOpKE8lEHyfMXCwTUk/s320/fish-bike.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7oRJ-efTSnPgM-_ukrdKOrBNLAVbJy7BPHoxQeSr4pi0SMnca-5F_ZDlJaBiQ3xlm9BH-ie3UYSH_WfCdSQOMCPrh2A73NqU1JuJ7QZ-r777uCJbAy2a3Pp1hWLIO_OrMmdCr_v-C4v4/s1600/velorution-fish-bike.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7oRJ-efTSnPgM-_ukrdKOrBNLAVbJy7BPHoxQeSr4pi0SMnca-5F_ZDlJaBiQ3xlm9BH-ie3UYSH_WfCdSQOMCPrh2A73NqU1JuJ7QZ-r777uCJbAy2a3Pp1hWLIO_OrMmdCr_v-C4v4/s320/velorution-fish-bike.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTwSbwZB0tH9hE4AInCm42Ri5Er4wyq1gZT-sGyl5MUol-WTBrpxyOZkRKYEfB7CfEAfVlFcuIF-mklSWbG2iEHyS1o4qQOY4WsujMQf6dyM00tlVEmYwYnPWnyWH_uE1S0yRe8yKXU6o/s1600/metal-fish-on-a-bike-sculpture--UDU2Ny0xMDIzNDQuMzI0MjIw.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTwSbwZB0tH9hE4AInCm42Ri5Er4wyq1gZT-sGyl5MUol-WTBrpxyOZkRKYEfB7CfEAfVlFcuIF-mklSWbG2iEHyS1o4qQOY4WsujMQf6dyM00tlVEmYwYnPWnyWH_uE1S0yRe8yKXU6o/s320/metal-fish-on-a-bike-sculpture--UDU2Ny0xMDIzNDQuMzI0MjIw.jpg" width="250" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuiDgx-F6bZ7pQ55a-Mk7jP_eGSuDO4rYncLl8kYKy8c3OrQ-hV6rwbMKSphw8yPPofS0ZHPZ8m8MObLBXnHafEBfTBTMRCCaFw4pMNO8RQwEvWhXjYiWzTZbySoSzPvtuXqumGRIikS8/s1600/fishbike.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="272" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuiDgx-F6bZ7pQ55a-Mk7jP_eGSuDO4rYncLl8kYKy8c3OrQ-hV6rwbMKSphw8yPPofS0ZHPZ8m8MObLBXnHafEBfTBTMRCCaFw4pMNO8RQwEvWhXjYiWzTZbySoSzPvtuXqumGRIikS8/s320/fishbike.jpg" width="320" />
</a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizWKWTJQ_sNoJbXqBNMb9DRpBB9WJDmsOfUnldd3t7VsjY3vf_8Q5czDs9rrCZ7f4YzbLzilz9mr9MeMI8tsPfS9CnJi_sODutCErnAPuzuSeUg6ZpICQmuGvZfZ_sKkFy-cC6kqt_9_Y/s1600/ryba-na-kolkach.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="152" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizWKWTJQ_sNoJbXqBNMb9DRpBB9WJDmsOfUnldd3t7VsjY3vf_8Q5czDs9rrCZ7f4YzbLzilz9mr9MeMI8tsPfS9CnJi_sODutCErnAPuzuSeUg6ZpICQmuGvZfZ_sKkFy-cC6kqt_9_Y/s320/ryba-na-kolkach.jpg" width="320" /></a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0CZTmRQrx-6x3aijUWEAlVJ1kWWxAu2pU0Zvg1DRoWh3uZqYu2hTC9iBH28aTnEWKkK4IH-YTQm4LcDD8E0ViV2TwTR-0J6vR_bAk2Ie6jn-cCuJAUL4GCV2JPrXguMgJsP1jew3HWHU/s1600/fish+bike.jpg"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0CZTmRQrx-6x3aijUWEAlVJ1kWWxAu2pU0Zvg1DRoWh3uZqYu2hTC9iBH28aTnEWKkK4IH-YTQm4LcDD8E0ViV2TwTR-0J6vR_bAk2Ie6jn-cCuJAUL4GCV2JPrXguMgJsP1jew3HWHU/s200/fish+bike.jpg" width="200" /></a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzB2OHdGPCMnm-V0GLSUgQpOHFlkyZzJzPh9Km1yt1HMJ6JjzDq1gQaYM13qcd_wMJCWOB4JF6YjqdOElQtWlbo0eTbvIP-rOAH598z1oybhWmC7brMuQHjv0iLKDr-sfcAStG8aAqF2I/s1600/320px-Mermaid_Parade_2011_Fish_Bike.jpg"><img border="0" height="140" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzB2OHdGPCMnm-V0GLSUgQpOHFlkyZzJzPh9Km1yt1HMJ6JjzDq1gQaYM13qcd_wMJCWOB4JF6YjqdOElQtWlbo0eTbvIP-rOAH598z1oybhWmC7brMuQHjv0iLKDr-sfcAStG8aAqF2I/s200/320px-Mermaid_Parade_2011_Fish_Bike.jpg" width="200" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlvgqKbaqgdSuUjAVWuagY1LCSxrnKSg9zV0Hmj41LUwrcIjme3wWEHzOvSA8LDUB2iBoQ9ptrkxnZU13gnsqqOELHvKbeDhHSDO_wX-6BzT1g9jLcTmrazKBiBCk0rFUymlglkHcGj5Y/s1600/bike-winged-fish-chick.jpg"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlvgqKbaqgdSuUjAVWuagY1LCSxrnKSg9zV0Hmj41LUwrcIjme3wWEHzOvSA8LDUB2iBoQ9ptrkxnZU13gnsqqOELHvKbeDhHSDO_wX-6BzT1g9jLcTmrazKBiBCk0rFUymlglkHcGj5Y/s200/bike-winged-fish-chick.jpg" width="200" /></a><br />
<br />
<br />Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-89849167070983669842013-11-20T10:00:00.000+01:002013-11-20T10:07:33.457+01:00 Yoav, piękna muzyka pięknego człowieka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg20Iz3Sg_FTEBUn7ZgfresrVMMMK6c3iQKvgVd7ID5YSHABWklLxt4D1J8CXbO3Yi5axPdUqxmHinRx1nrEgyPFFNeBoqLXxUHvEukU3BljIyrGyNbZLMc90SgQJWvzGeVRqTnLAlhYMY/s1600/DSC_0135.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg20Iz3Sg_FTEBUn7ZgfresrVMMMK6c3iQKvgVd7ID5YSHABWklLxt4D1J8CXbO3Yi5axPdUqxmHinRx1nrEgyPFFNeBoqLXxUHvEukU3BljIyrGyNbZLMc90SgQJWvzGeVRqTnLAlhYMY/s400/DSC_0135.JPG" width="267" /></a></div>
<br />
Wychodzi na scenę bezbronny, w rękach tylko akustyczna gitara. Marynarkę rzuca na podłogę, ściąga buty, i bosymi stopami operuje na ułożonych na podłodze przełącznikach i pokrętłach. Z gitary jest w stanie wydobyć dowolny dźwięk, także używając jej jako instrumentu perkusyjnego czy dmuchając przez struny do środka - podobnie jak Paganini potrafił ze skrzypiec zagrać cokolwiek wymyślił. Zapętla ten dźwięk, potem następny, i w ten sposób tworzy sobie podkład rytmiczny, który jednakowoż nie leci do końca tak po prostu, zmienia się, poszczególne ścieżki zanikają, wracają, zastępowane są innymi na bieżąco w czasie utworu. To wszystko robi stopami na swomi "stole mixerskim", zaś jednocześnie rękami gra na gitarze i śpiewa. Człowiek orkiestra. Co za wirtuozeria!!!<br />
<span style="font-size: large;">(Na <a href="http://www.youtube.com/watch?v=TAPTFd1RUB4&feature=share&list=RDDtDzPlCC8q4" target="_blank">tym video widać jak to robi - zobacz</a> koniecznie)</span><br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGWnx6S9siLHgH0UzTTejsNqjbXLeiE3loTnSNCAR9ErDRHbfLL5t4FZ3omiojbQkmIm14TAgmUiQx6FZO5AbLRRCcpOsT84jV9A2QwQ8UDF6LU4rfykiYMk5cOErbCC4dVk2LJ-Jyts4/s1600/DSC_0171.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGWnx6S9siLHgH0UzTTejsNqjbXLeiE3loTnSNCAR9ErDRHbfLL5t4FZ3omiojbQkmIm14TAgmUiQx6FZO5AbLRRCcpOsT84jV9A2QwQ8UDF6LU4rfykiYMk5cOErbCC4dVk2LJ-Jyts4/s320/DSC_0171.JPG" width="320" /></a>Kiedy słuchałam muzyki Yoava z płyt - genialnych (trzeba je było sprowadzić z zagranicy, bo w PL nie dało się kupić) to brzmiało to, jakby miał ze sobą pół tuzina muzyków - a na scenie okazało się, że robi to wszystko sam w czasie rzeczywistym. Urwało mi to łeb!!! Często taka muzyka jest lepsza na żywo niż wtedy gdy się jej słucha z płyty, ale ta różnica sposobu jej przeżywania była powalająca!!! Szok, że coś co wydaje się tak genialne, że lepiej się już nie da, może być jeszcze genialniejsze w bezpośrednim dotknięciu... Do tego Yoav ma niesamowitą, pozytywną, potężną energię - texty zazwyczaj są reflexyjne lub smutne, ale artysta w widoczny sposób ma niesamowitą frajdę z ich wykonywania, przez co powstaje przedziwny melanż emocji. Na sali dwieście, może trzysta osób, wszystkie grupy wiekowe równo reprezentowane, 15- do 60-latków, piosenki są rytmiczne, ale ludzie nie klaszczą lub szybko przestają, wolą się skupić na słuchaniu. <br />
A po koncercie Yoav założył buty i zszedł ze sceny prosto w tłum, podpisywać płyty. Mimo zmęczenia (mówił mi przed koncertem że musiał wstać o czwartej rano żeby dotrzeć do Warszawy, a przed koncertem jeszcze dwa występy w studiach radiowych...) przez dwie godziny dawał autografy, rozmawiał z ludźmi, ustawiał się do zdjęć które robili sobie z nim. <br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcZyqkiqp7nfmuz9_Mr4SZ00kaTuzhqVA-MciI6ghlOeI3h3OT55gb9gHt0TXvG_3EWlI7tKrll3BMQOOI8E_ydPVT_8ZrZE-oPQRrY9jeZc_XSq0mWiE0ltibW_tTcAyAMHt5D40OnFI/s1600/DSC_0140.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcZyqkiqp7nfmuz9_Mr4SZ00kaTuzhqVA-MciI6ghlOeI3h3OT55gb9gHt0TXvG_3EWlI7tKrll3BMQOOI8E_ydPVT_8ZrZE-oPQRrY9jeZc_XSq0mWiE0ltibW_tTcAyAMHt5D40OnFI/s320/DSC_0140.JPG" width="214" /></a>
A trafiłam tam nie tylko dlatego żeby zobaczyć na żywo mojego ulubionego singer-songwritera (wspomniałam o nim swego czasu w poście "<a href="http://pacinka.xemantic.com/2012/01/kolejny-uzalezniajacy-zyd.html" target="_blank">Kolejny uzależniający Żyd</a>"), ale miałam osobiste zaproszenie od niego na koncert i rozmowę - wynikło to podczas załatwiania copyrightu na cytowanie dwóch jego piosenek, moich ulubionych, niesamowicie dla mnie ważnych "Beautiful lie" i "Angel and the animal" w mojej powieści "Dziwkość serca", która ukaże się wiosną. Bardzo ciepły, wrażliwy człowiek, w którym sława i popularność niczego nie zepsuły, pamiętał że musiałam dojechać z drugiego końca Polski i na wstępie zapytał jak mi poszła podróż... a po koncercie, chciał wiedzieć jak mi się podobało, mimo że wcześniej przez dwie godziny odbierał hołdy od setki czekających na autograf fanów. <br />
<br />
Wspaniała <a href="http://www.livelazarroni.pl/dt_gallery_category/go-ahead/" target="_blank">galeria zdjęć z koncertu w Warszawie</a> 10.11.2013 od LiveLazzaroni (niestety trzeba trochę przeskrolować by znaleźć odpowiednią galerię)<br />
<br />
A tu <span style="font-size: large;">moja ulubiona <a href="http://www.youtube.com/watch?v=nIcLpMH5qZA&feature=share&list=RDDtDzPlCC8q4" target="_blank">Beautiful Lie na żywo</a> z koncertu </span>w Kopenhadze (nie wiem co ci ludzie mają że nie pozwalają embedować - <a href="http://www.youtube.com/watch?v=nIcLpMH5qZA&feature=share&list=RDDtDzPlCC8q4" target="_blank">kliknij tutaj</a>Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-57576159687757579662013-08-07T14:37:00.001+02:002019-03-11T03:36:53.691+01:00Okupacja cipy <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9mx9iafi2SFhedhXVqvRP1pYwuMPnkL65sKa3B9LyrDRcefhTBnZF2fN_jXgn7-AtAvtCS8UagFYEAbZOXjo6AI7i6-b7PFrk5ggFHUOlMFsT56WSXtA4kcs5NVZIpJXh385TuG8jz-g/s1600/3117_240_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9mx9iafi2SFhedhXVqvRP1pYwuMPnkL65sKa3B9LyrDRcefhTBnZF2fN_jXgn7-AtAvtCS8UagFYEAbZOXjo6AI7i6-b7PFrk5ggFHUOlMFsT56WSXtA4kcs5NVZIpJXh385TuG8jz-g/s400/3117_240_500.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"> "Szybko wraca małostkowość i ta najbardziej haniebna forma własności gruntowej, zaborcza okupacja, tyrania roztoczona nad kilkoma centymetrami kwadratowymi ludzkiego ciała, mianowicie nad cipą własnej żony."</span><br />
<span style="font-size: large;"> Leonard Cohen, "Piękni przegrani"</span><br />
<br />
Cytat ten został przywołany <a href="http://pacinka.xemantic.com/2012/10/poliamoria-by-nie-mordowac-miosci.html" target="_blank">w dyskusji pod postem o poliamorii</a>, gdy jedna z osób biorących udział w rozmowie zadeklarowała, że rozumie to wszystko, o ile nie dotyczy to sfery sexualnej. <br />
<br />
Zastanawiając się, dlaczego ten właśnie aspekt miałby być de facto ważniejszy od "wierności" emocjonalnej, intelektualnej, od lojalności, od solidarności w popychaniu do przodu ciężkiego wózka z praktycznymi aspektami życia, pomyślałam, że chodzi chyba po prostu o zwykły atawizm samolubnych genów. Socjobiologia zresztą dawno już zauważyła że kobiety częściej są skłonne wybaczyć "skoki w bok" na gruncie cielesnym, jeśli zostaje zachowana "wierność mentalna", zaś mężczyźni dokładnie odwrotnie. Ma to swoje podstawy w mechanizmach ewolucyjnych. Młode człowiecze są relatywnie długo w porównaniu do innych ssaków niesamodzielne i ograniczające samodzielność samicy uniemożliwiając jej w okresie ciąży i połogu przeżycie bez wsparcia z zewnątrz. Samica może mieć max jedno młode co roku, więc aby jej geny przetrwały, musi za wszelką cenę zapewnić przetrwanie każdej sztuce swego potomstwa. Ceną tą zatem bywa akceptacja epizodów samca z innymi samicami, akceptowalna o tyle, o ile samiec upolowanego mamuta przynosi jej i jej potomstwu. Tymczasem samiec by przetrwać genetycznie nie może zaakceptować sytuacji w której zdobyczny mamut inwestowany jest w nosiciela nie jego genów. Więc romanse partnerki nie mogą wyjść poza sferę mentalną. Co więcej, o ile dla samicy ludzkiej najlepszą strategią na utrwalenie swych genów jest ochrona każdej sztuki swego potomstwa, o tyle dla samca który może spłodzić kilkaset młodych rocznie najkorzystniej jest siać materiałem genetycznym gdzie popadnie. Jednym słowem, kobiety są z natury monogamiczne i zazdrosne o zaangażowanie swych partnerów, zaś mężczyźni z natury poligamiczni w odniesieniu do siebie samych oraz równie z natury zazdrośni o brak monogamii u swoich partnerek. Tacy właśnie jesteśmy o ile pracą umysłu nie przełamiemy tych wdrukowanych w geny mechanizmów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWETAYS3FIVbs0IuN_mIdaDCd335wqZGYK4_bigHSTU9TBmmo1OlJsIVjLozTtv2o2GfkEUOz03LRfnxHuFFtUnOEKqnUqDwwFgrjr-TkonMgOyqAwwhz2joTg5BaUumkv2Vrqmlr5Fwc/s1600/stagbeetles.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="248" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWETAYS3FIVbs0IuN_mIdaDCd335wqZGYK4_bigHSTU9TBmmo1OlJsIVjLozTtv2o2GfkEUOz03LRfnxHuFFtUnOEKqnUqDwwFgrjr-TkonMgOyqAwwhz2joTg5BaUumkv2Vrqmlr5Fwc/s400/stagbeetles.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
O ich sile świadczy zresztą występowanie wielu bazowanych na nich zjawisk w kulturze. Większa akceptacja dla swobody sexualnej chłopców i mężczyzn, wymóg dziewictwa do ślubu i manifestująca je biała suknia obowiązujące tylko kobietę. W XIX wieku w wyższych sferach to brat lub ojciec zabierał nastoletniego chłopca do burdelu, by "stał się mężczyzną"; równocześnie zaś ci sami ludzie strzegli cnoty swych córek, by inni mężczyźni mogli pojąć je za żony dziewicami. Mężczyzna mający wiele kobiet to donżuan, kobieta mająca wielu partnerów to dziwka/lafirynda, itd. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd-agH12Ln1LrFz2Vp0z4TF0eEIah2sjnTy7dMAPAFGZzJZa3U2CoNcIFrofJVHdU462keessa-v660px0Lnnu5wKiapkRADn6KUxuZfhkOoROFmoMPlqdsS-In80ay_LVdnGrB9TSsas/s1600/control.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd-agH12Ln1LrFz2Vp0z4TF0eEIah2sjnTy7dMAPAFGZzJZa3U2CoNcIFrofJVHdU462keessa-v660px0Lnnu5wKiapkRADn6KUxuZfhkOoROFmoMPlqdsS-In80ay_LVdnGrB9TSsas/s400/control.jpg" width="346" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Zazdrość jest naturalna. <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Compersion" target="_blank">Kompersja</a> - kulturowa, cywilizacyjna, etyczna. Podobnie naturalny, sprzyjający przetrwaniu jest egoizm i agresja, zaś za etyczne uważamy altruizm, rozwiązywanie konfliktów przez negocjacje, i troskę o innych. Ratowanie czyjegoś życia z narażeniem swojego, coś co robią na codzień strażacy, policjanci i ratownicy górscy, również jest kulturowe. Jak zwykle przy takich okazjach dochodzimy zatem do kluczowego pytania, którą z warstw, nierozłącznych w człowieku i tworzonej przez niego cywilizacji, chcemy uznać za kluczową dla naszego człowieczeństwa. <br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5sgxq99vUIi5fYXbDjVOWCPxbRR58C1L-bCscWjavduZ6CPfyJ2fE9CJmKgUARsnR72jUbMbZWJ2ATGwVlvxCg1lg1YX1dt5lenZNT2tZnJYr4Jqj1FHhmEd0BWH9Glbgvh3mqOyC3kM/s1600/014.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="276" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5sgxq99vUIi5fYXbDjVOWCPxbRR58C1L-bCscWjavduZ6CPfyJ2fE9CJmKgUARsnR72jUbMbZWJ2ATGwVlvxCg1lg1YX1dt5lenZNT2tZnJYr4Jqj1FHhmEd0BWH9Glbgvh3mqOyC3kM/s400/014.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: xx-small;">Zobacz przypis*</span></td></tr>
</tbody></table>
______________<br />
<span style="font-size: xx-small;">*Uwaga osoby widoczne na zdjęciu nie były i nie są zaangażowane w relację poliamoryczną, dałam fotkę bo fajnie pokazuje ideę mimo że jej nie reprezentuje</span>Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-18256636669320333272013-08-01T14:02:00.002+02:002013-08-01T14:02:37.202+02:00Wrocław, Basia, Danny, Krasnale, vegan-knajping-marathon i jaWrocław: wegańskie i wegetariańskie lokale: Czajownia, Złe Mięso, Najadacze, Machina Organika, Nalanda, Vega, GreenWay, Kalaczakra - i może coś jeszcze czego nie znalazłam :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-s50htIFZqbI/Ufo3QuKC19I/AAAAAAAAWPQ/XkfsuREgysQ/s1600/DSC_0270.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="http://4.bp.blogspot.com/-s50htIFZqbI/Ufo3QuKC19I/AAAAAAAAWPQ/XkfsuREgysQ/s320/DSC_0270.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-lnlutGz7C_M/UfpExPGXQxI/AAAAAAAAWWE/Rj5Vg8PySsA/s1600/DSC_0211a.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="214" src="http://2.bp.blogspot.com/-lnlutGz7C_M/UfpExPGXQxI/AAAAAAAAWWE/Rj5Vg8PySsA/s320/DSC_0211a.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bank Krasnoludzki Ankh Morpork, oddział na rynku Wrocławskim</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-OWxNeUQRRz4/Ufo2-SMvwYI/AAAAAAAAWNA/4xaS4CYlYgI/s1600/DSC_0227.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-OWxNeUQRRz4/Ufo2-SMvwYI/AAAAAAAAWNA/4xaS4CYlYgI/s320/DSC_0227.JPG" width="214" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-t5okkugAZug/Ufo2_UNUA6I/AAAAAAAAWNM/EtXSe55vhqE/s1600/DSC_0232.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="http://3.bp.blogspot.com/-t5okkugAZug/Ufo2_UNUA6I/AAAAAAAAWNM/EtXSe55vhqE/s320/DSC_0232.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-2VK8eMSaw9M/Ufo3c_np-DI/AAAAAAAAWQ0/V6KLcZPxuac/s1600/DSC_0301.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="http://2.bp.blogspot.com/-2VK8eMSaw9M/Ufo3c_np-DI/AAAAAAAAWQ0/V6KLcZPxuac/s320/DSC_0301.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-l3z1-UxEKVo/Ufo3vMoXQ9I/AAAAAAAAWS4/Ht8dkHmuO0M/s1600/DSC_0350.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="214" src="http://3.bp.blogspot.com/-l3z1-UxEKVo/Ufo3vMoXQ9I/AAAAAAAAWS4/Ht8dkHmuO0M/s320/DSC_0350.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Najadacze</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><u> <a href="https://picasaweb.google.com/116437796806944872219/WrocAwBasiaDannyKrasnaleVeganKnajpingMarathonIJa?authuser=0&authkey=Gv1sRgCJ3vkJOv6sL_uQE&feat=directlink" target="_blank">Więcej zdjęć w galerii.</a>..</u></span></div>
<div style="text-align: center;">
.</div>
Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-17396357662339293042013-05-16T09:07:00.000+02:002013-05-16T09:07:00.024+02:00Pogo, gaz i klucz (ptasi)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjygbuXd_BIhpTWE262ap2Jos5ti8lg76Nov6c8uU9WCUwWxGzckNCkWNLNgw0gcLms_cMoPKsaa1EusXhVP_ZW0OUEP_Tjwg55dUxsYuo-xhkavix5S5eqvk_IsWxKAoi3JMS5njY56TU/s1600/mosh-pit-stage-dive.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjygbuXd_BIhpTWE262ap2Jos5ti8lg76Nov6c8uU9WCUwWxGzckNCkWNLNgw0gcLms_cMoPKsaa1EusXhVP_ZW0OUEP_Tjwg55dUxsYuo-xhkavix5S5eqvk_IsWxKAoi3JMS5njY56TU/s320/mosh-pit-stage-dive.jpg" width="320" /></a></div>
Widzą zło w wytartej skórze<br />
Widzą zło w podartych dżinsach<br />
Łysiejący ludzie, którzy<br />
Własne łby starli na świństwach<br />
Boją się kolczyka w uchu<br />
Ci co w uszach są otyli<br />
Chcą nam pępek zaszyć w brzuchu<br />
niby że nas nie spłodzili<br />
Przerażone ryje świni<br />
oglądają taniec pogo<br />
przerażeni kabotyni<br />
dbają o swój własny ogon <br />
<br />
Taką oto piosenkę, dającą się zaśpiewać na melodię "Tom's Diner" Suzanne Vegi, ktoś stworzył, wypisał flamastrem na płachcie papieru pakowego, i powiesił na hydeparkowej tablicy w korytarzu Społecznego Liceum. Wczesne lata 90. Po jednej stronie barykady nauczyciele i rodzice, po drugiej niepokorna młodzież, której autoexpresja i indywidualizm przejawiały się w nieakceptowanych przez większość starszego pokolenia formach ciała i przyodziewku, w głośnej i szorstkiej muzyce. Wiek niewinności. Rodzice obecnych nastolatków zmagają się z dostępnością środków odurzających, dryfowaniem w cyberprzestrzeń, ciśnieniem na kosztowne gadżety. Tamtejsi nastolatkowie sami są teraz poważnymi ludźmi i robią takie badania jak to<u> <a href="http://www.technologyreview.com/view/511216/moshers-heavy-metal-and-emergent-behavior/" target="_blank">zrelacjonowane przez Technology Review</a>.</u> Otóż analiza nagrań video z koncertów punkowych wykazała, że uczestnicy pogo/kociołka wykazują zachowania podobne do cząsteczek gazu w 2D lub też poruszania się ptaków lecących w stadzie. :-) Czad, że się komuś chciało :-)Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-7114669003232481652013-05-15T09:13:00.000+02:002013-05-15T09:13:00.634+02:00Pa-Cia De-BógNiezastąpiony Alan wrzucił na mojego fejsiora taki oto obrazek:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1ZTigGEupXu65JOu9Wny5aSyf3BCIO3C1h8PifHVA4VbazhaqZV4_FHmMkTzb47HapsTQHDQkEQbYBj7nFW6gqrykFGQMZRbz3_0mMVcz6c7BXe0KJWyZQt8RE1cli46qo9KsQT5ryBZI/s1600/pa-cia-bog-chinski.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1ZTigGEupXu65JOu9Wny5aSyf3BCIO3C1h8PifHVA4VbazhaqZV4_FHmMkTzb47HapsTQHDQkEQbYBj7nFW6gqrykFGQMZRbz3_0mMVcz6c7BXe0KJWyZQt8RE1cli46qo9KsQT5ryBZI/s400/pa-cia-bog-chinski.jpg" width="367" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pa-cia De-Bóg</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<span class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"type":45}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption">"Pa-cia
to bóg chiński niszczący szarańczę i inne szkodliwe owady. Odstrasza
insekty, jego ciało zaś złożone jest z rozmaitych elementów: ptaka,
człowieka, dzwonu..."<br /> <br /><i>Alan:</i> Jak ulał pasuje do blogowej misji memowej ((-;</span></span><br />
<span class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"type":45}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"><i>ja: </i>No tak, ja robię taki <u> <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Debugowanie" target="_blank">debug</a> </u> ludzkiego myślenia...<br />Urodę, nerwowość i wewnętrzną niespójność też mam porównywalną ;-)</span></span><br />
<span class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"type":45}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"><i>Alan:</i> Tak, mizerabilność człecza, ulotność ptasia i dzwon na trwogę! ((-;<br /><i>ja: </i>albo - errare humanum, ptasi móżdżek i pustota dzwonu...<br /><i>Alan:</i> ale za to, jakie serce tego dzwonu! ((-;<br /><i>ja: </i>może i duże ale z jakiegoś ciężkiego metalu. Metale ciężkie (zob. obrazek) są szkodliwe dla zdrowia organizmów białkowych ;-P </span></span><br />
<span class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"type":45}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"><br /></span></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi17hfOa_WepBWiYoAJC-2Ng9YZFIyvQnqQVgM5HSGp-Z33O2uP8dBE7wmhhP716KNeRD-IeiG0Ow7Elin_7c74ToDJilo3S4sReIEopAX6r5isKn7sg2XpVo-9qBrCwxPl-TCmpbQriY9w/s1600/metale-ciezkie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="235" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi17hfOa_WepBWiYoAJC-2Ng9YZFIyvQnqQVgM5HSGp-Z33O2uP8dBE7wmhhP716KNeRD-IeiG0Ow7Elin_7c74ToDJilo3S4sReIEopAX6r5isKn7sg2XpVo-9qBrCwxPl-TCmpbQriY9w/s320/metale-ciezkie.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Metale ciężkie</td></tr>
</tbody></table>
PS. Tym się blogowanie różni od fejsowania. Na Ryjxionszce wszystko po tygodniu przepada, na blogu jest wiecznotrwałe. I ogólnodostępne -Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-51474740787546020032013-05-14T15:01:00.000+02:002013-05-14T15:01:00.412+02:00Tutaj teraz jest ściernisko, ale będzie San Francisco...<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG6jJysldJQ7i57dfrLCtatyHycc4Jrm0CnVnJBDf7F2-2H4x6ZyKoWTn4xufVsWFt-S6IWFK24ALJYdGxbgRHex-Hz_ue38dUJZRJRzsLq3apvjV3FNBzzT48vXeOrhLE0185rMdqyBI/s1600/kurier-rowerowy-na-Jagiellonskiej.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="366" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG6jJysldJQ7i57dfrLCtatyHycc4Jrm0CnVnJBDf7F2-2H4x6ZyKoWTn4xufVsWFt-S6IWFK24ALJYdGxbgRHex-Hz_ue38dUJZRJRzsLq3apvjV3FNBzzT48vXeOrhLE0185rMdqyBI/s640/kurier-rowerowy-na-Jagiellonskiej.jpg" width="600" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">fot.: Filip Kacalski <a href="http://www.filipkacalski.com/">www.filipkacalski.com</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
Najpiękniejsze zdjęcie kurierskie jakie kiedykolwiek widziałam. <br />
I nie jest to San Francisco, ale ulica Jagiellońska w Szczecinie, a stalowego rumaka dosiada legendarny <a href="http://www.mmszczecin.pl/369260/2011/5/2/najniebezpieczniejsza-praca-w-miescie-kurier-rowerowy?category=news" target="_blank">Fallus Fallusiewicz</a>.<br />
Autorem zdjęcia jest Filip Kacalski <a href="http://www.filipkacalski.com/">www.filipkacalski.com</a>Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-16475213039234443512013-05-14T09:20:00.000+02:002013-05-14T09:20:06.719+02:00Szkoła: wkrótce jej nie będzie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyfXnh8DZJ6yFWS7MQq4MDCFWHZzEp_zE6G-0cQdIAwTJfm4BtJMq-L82iwG_LUbN-fOBejojeK-51YSUn7XeQ2zCmUoo1umeieGMTWGshazxK-dOl8L7VaJfpmuZi63SkIGF8GRfivfo/s1600/education-system.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyfXnh8DZJ6yFWS7MQq4MDCFWHZzEp_zE6G-0cQdIAwTJfm4BtJMq-L82iwG_LUbN-fOBejojeK-51YSUn7XeQ2zCmUoo1umeieGMTWGshazxK-dOl8L7VaJfpmuZi63SkIGF8GRfivfo/s320/education-system.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Cieszę się, że poważni i cenieni ludzie mają wreszcie odwagę powiedzieć "Król jest nagi!!!" Na marginesie, ja o tym pisałam już lata temu. (np.<u> "<a href="http://pacinka.xemantic.com/2012/02/matrix-systemu-edukacji.html" target="_blank">Matrix systemu edukacji</a>"</u> i inne z działu <u>"<a href="http://pacinka.xemantic.com/search/label/edukacja" target="_blank">edukacja</a>"</u>)<br />
<br />
<br />
Jan Hartman w Gazecie Wyborczej pisze (<u>"<a href="http://wyborcza.pl/magazyn/1,126715,13887453,Umarla_klasa.html#TRNajCzytSST" target="_blank">Umarła klasa</a>"</u>): <br />
<br />
<i>Szkolnictwo powszechne w obecnym kształcie jest dziewiętnastowiecznym
przeżytkiem. Kulturowym i politycznym. Jeśli działa do dziś, to tylko
mocą biurokratycznej inercji i obezwładniającej hipokryzji. Machina
szkolna produkuje bowiem (...) również narkotyzującą propagandę
własnych sukcesów i ''chwałę resortową''.</i><br />
<i><br /></i>
<i>Zupełnie jak ongiś w Prusach czy innej carskiej Rosji. Machina
szkolna, kontrolująca programy, proces nauczania i weryfikacji wiedzy
uczniów, nastawiona jest na dowodzenie, że wszystko jest pod kontrolą, a
edukacja daje zadowalające wyniki.</i><br />
<i><br /></i>
<i>No dobrze, ale czy to wszystko da się zmienić? Nie bardzo. Dawniej
szkoły działały po prostu dlatego, że w dyscyplinarnym społeczeństwie
można było biciem i innymi karami wymusić na dzieciach nauczenie się na
pamięć sporej liczby tekstów i formułek. Ta sama karność pozwalała na
łatwe manipulacje psychiką dziecka i wywoływanie egzaltacji - a to
poetyckiej, a to patriotycznej.</i><br />
<i><br /></i>
<i>Dziś to wszystko przepadło. Z nastaniem demokracji zniknął
przymus (...) do tego
doszedł internet, który w każdej sprawie uwiadomi obywatela szybciej,
skuteczniej i znacznie kompetentniej niż szkoła. Tym samym zaś szkoła
przestała być potrzebna, tak jak przestało być potrzebne przechowywanie
informacji na tym dysku, co to go mamy pod czaszką.</i><br />
<i><br /></i>
<i>Funkcja szkoły jest dziś prawie wyłącznie społeczna. Jej
zadaniem jest organizowanie czasu młodzieży w postaci bardziej czy mniej
infantylnych zabaw. Wiele z nich to zabawy w uczenie się do egzaminów
(testów) i ich zdawanie.</i><br />
<br />
Autor więc przewiduje, że szkoła jest instytucją która wkrótce zniknie. Polecam bardzo cały text oraz zamieszczone w nim video - <u><a href="http://wyborcza.pl/magazyn/1,126715,13887453,Umarla_klasa.html#TRNajCzytSST" target="_blank">Jan Hartman, <i>Umarła klasa</i></a><i> </i></u><i> </i>Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-53076254846123137522013-05-13T09:26:00.000+02:002013-05-13T09:26:00.370+02:00Nie mażę się, ale marzę...Wielokrotnie pisałam już o tym, że rodzic, a szczególnie matka, to taka osoba, od której wymaga się totalnej rezygnacji z własnych potrzeb i życia innego niż dom i ewentualnie praca. Niedawny <u>r<a href="http://www.polskieradio.pl/80/998/Artykul/833698,Rodzic-tez-czlowiek-Ewelina-KarpaczOboladze" target="_blank">eportaż w Trójce</a> </u>- uczestniczki warsztatów dla zmęczonych matek opowiadają, że jeśli chcą wynegocjować czas dla siebie, np. na pójście na fitness, to muszą to uzasadnić jakimś względem pragmatycznym, bądź realizacją potrzeb innej osoby niż one same. "Mamo, zostań z małym, bo idę na siłownię. Muszę ćwiczyć żeby schudnąć i podobać się mężowi". Taki text ma pewne szanse powodzenia, w przeciwieństwie do "chcę iść na ćwiczenia, bo lubię". Nie ma mowy żeby ktoś to zrozumiał i został z dzieckiem.<br />
Rodzice dzieci niepełnosprawnych mają życie cięższe w stopniu nie do wyobrażenia dla osób, które mają doświadczenie wyłącznie ze zdrowym dzieckiem. Opieka nad autystą bądź dzieckiem nie potrafiącym się samodzielnie poruszać jest nie tylko wielokroć cięższa, ale i trudniejsza do zdelegowania, a więc szanse na jakikolwiek odpoczynek są tu znikome. Jak dotąd skupiano się tylko na potrzebach dzieci. Teraz ktoś w końcu dostrzegł heroizm i dramatyczną sytuację ich rodziców.<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="360" src="http://www.youtube.com/embed/8mvUIH18pak" width="640"></iframe>
<br />
<div style="text-align: center;">
więcej na<span style="font-size: large;"> <a href="http://www.niemazesie.pl/" target="_blank">www.niemazesie.pl</a></span></div>
.<br />
<br />Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-42680671186758096122013-05-12T13:48:00.000+02:002013-05-12T13:48:37.514+02:00Czego pragniesz? O życiu w zgodzie z sobą (Alan Watts)Mówi Alan Watts. <br />Jeżdżą motocykliści.<br />
Kochamy to, co robimy.<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="360" src="http://www.youtube.com/embed/nKiosyCgXxw" width="640"></iframe>
<br />
<br />
<i>tłumaczenie:</i> <br />
Co cię pociąga? Jaki stan spraw by ci odpowiadał?<br />
<br />
Zastanówmy się - często to robię ze studentami pomagając im w poszukiwaniach ich powołania. Przychodzą do mnie i mówią, "Cóż, no, kończymy uczelnię i nie mamy najbladszego pojęcia co chcielibyśmy robić". <br />
<br />
Więc zawsze zadaję pytanie, <b>"Co byś chciał robić, gdyby pieniądze nie miały znaczenia? Jak chciałbyś spędzić życie, by mieć z tego prawdziwą radość?"</b><br />
<br />
Cóż, to jest tak niesamowite. Jako produkt naszego systemu edukacji, rzesze studentów mówią, "Cóż, chcielibyśmy być malarzami, chcielibyśmy być poetami, chcielibyśmy być pisarzami. Ale jak każdy wie, w ten sposób nie da się zarobić żadnych pieniędzy". <br />
<br />
A inna osoba mówi, "chciałbym żyć pod otwartym niebem i jeździć konno". <br />
Odrzekłem, "Chcesz uczyć w szkole jazdy konnej? Przemyśl to. Co chcesz robić?"<br />
<br />
Kiedy w końcu dojdziemy do tego, co dany człowiek twierdzi, że naprawdę chce robić, ja mówię mu: "rób to, i zapomnij o pieniądzach".<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Ponieważ jeśli twierdzisz, że zarabianie pieniędzy jest najważniejszą rzeczą, spędzisz życie kompletnie marnując dany ci czas. Będziesz robił rzeczy, których nie lubisz robić, żeby zarobić na życie, które polaga na robieniu rzeczy których nie lubisz robić. To jest DURNE!</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span>
<span style="font-size: large;"><b>Lepiej mieć życie krótkie, lecz pełne tego co lubisz robić, niż życie długie, ale marne i nieszczęśliwe.</b></span><br />
I w sumie, jeśli naprawdę lubisz to, co robisz, niezależnie od tego co to jest, możesz w końcu osiągnąć w tym mistrzostwo. To jest jedyna droga, by stać się w czymś mistrzem: naprawdę tym żyć. I potem, będziesz w stanie dostać z tego dobrą zapłatę, niezależnie od tego co to jest. <br />
<br />
Więc nie martw się za bardzo. Każdym tematem ktoś się interesuje. I czymkolwiek ty się pasjonujesz, znajdziesz innych których to też pociąga. <br />
<br />
Ale jest absolutnie głupie spędzać swój czas robiąc rzeczy których nie lubisz po to, by trwać, robiąc rzeczy których nie lubisz, i nauczyć swe dzieci by podążały tą samą drogą. Zobacz, w ten sposób wychowujemy dzieci i posyłamy do szkół by żyły w tak samo jak my, po to by mogły znaleźć dla siebie usprawiedliwienie i satysfakcję z życia poprzez wychowywanie swoich dzieci tak by wychowały swoje dzieci do robienia tego samego. To przyprawia o mdłości, ale nikt tego nie wyrzyga. Nigdy się nie wyrwiemy!<br />
<br />
I tak więc, dlatego jest tak ważne żeby zastanowić się nad pytaniem, <span style="font-size: large;"><b>"czego pragnę". </b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b>. </b></span>Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2052677570462496256.post-52850717370892902322013-05-09T11:49:00.000+02:002013-05-09T19:27:50.281+02:00Lody Marczak (opcja wegańska!!) - najlepsze w tej części Polski<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5Y1u2mJMKZg22fCMjlN-cvtPvn-KKclsg5ejWZLzIOpvxDIjJqRsaSh15EmocjDtO3sjQxchCKRMkNGgUgto4UgY_XkAXEm4ltnkrZ04HFPEfgtAK5HLHBRHtbri44QsmVD7xGxCufm8/s1600/lody-marczak-jedz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="256" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5Y1u2mJMKZg22fCMjlN-cvtPvn-KKclsg5ejWZLzIOpvxDIjJqRsaSh15EmocjDtO3sjQxchCKRMkNGgUgto4UgY_XkAXEm4ltnkrZ04HFPEfgtAK5HLHBRHtbri44QsmVD7xGxCufm8/s320/lody-marczak-jedz.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr5tWmS90ZIZscckEZrlHmhP4jj2HW7R9bhNJ1yNZYDFEhYsiYn87gakgWwvqUOusoGyH3-Qs0jeYOmm85NmwZw-9CDfu2LHRNeOO7VP6PunUI_wF2otGh22Ce7o1L4dr2AtxlVJMkBAw/s1600/Oracle-Sati-cookies.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr5tWmS90ZIZscckEZrlHmhP4jj2HW7R9bhNJ1yNZYDFEhYsiYn87gakgWwvqUOusoGyH3-Qs0jeYOmm85NmwZw-9CDfu2LHRNeOO7VP6PunUI_wF2otGh22Ce7o1L4dr2AtxlVJMkBAw/s200/Oracle-Sati-cookies.png" width="200" /></a></div>
"You got to use your hands" - powiedziała Wyrocznia do Sati, kiedy mieszały ciasto. - "Cookies need love, like everything does". "Musisz to robić rękami. Ciastka potrzebują miłości, wszystko potrzebuje". <br />
Teilhard twierdził, że nawet związek tlenu i wodoru w cząsteczce wody jest więzią etyczną opartą na miłości cząsteczek. I ja myślę, że istnienie czegokolwiek nie byłoby możliwe bez tej energii, jaką jest miłość, z jej wymiarami - pasją, zaangażowaniem, pragnieniem czynienia dobra. Nawet w matrixualnej branży IT, w której pracowałam wiele lat, nic nie działało dobrze, jeśli nie było zrobione z miłością. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6qX3UkaADI8ofQsbAVPASHCkuXScDlSW-UDR3qvWUcpPVl0-qz8HNQZ2IHLp7wJgc4_cg-ViSH6PVs_xaRMet5BkOFyGIMXeos0Kr7KUPcqG50XoZovokwIa6Y5jOc5oq9vJZS0-YFa0/s1600/lody-marczak.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6qX3UkaADI8ofQsbAVPASHCkuXScDlSW-UDR3qvWUcpPVl0-qz8HNQZ2IHLp7wJgc4_cg-ViSH6PVs_xaRMet5BkOFyGIMXeos0Kr7KUPcqG50XoZovokwIa6Y5jOc5oq9vJZS0-YFa0/s320/lody-marczak.jpg" width="256" /></a></div>
<a href="http://lodymarczak.pl/" target="_blank">Lody, które robi Karolina</a>, powstają nie tylko z owoców, bakalii i cukru, ale przede wszystkim z pasji. I to się w nich czuje od pierwszego liźnięcia. Gdy uczucie jest prawdziwe, nie ma w nim miejsca na ściemę i sztuczność, więc w takich lodach nie znajdzie się żadnych polepszaczy, chemicznych dodatków czy mechanicznego nadymania powietrzem. Uzależniają jak opium od pierwszego razu - stąd ostrzeżenie na szyldzie "Tylko spróbuj" :-)<br />
Karolina przejęła swój fach od taty, który kręci lody od 1985 roku. Ma lodziarnię w wielkopolskim Kępnie i stałych klientów którzy w podróżach przez tę część kraju specjalnie zbaczają z drogi i zatrzymują się tam by poczuć raz jeszcze ten nieporównywalny smak. <br />
A smaków jest duży wybór - w tym tak niecodzienne opcje jak np. pestki dyni - oraz trzy wegańskie - truskawka, malina i kiwi (urywają głowę, kiwi podwójnie, trzeba mieć zatem dwie głowy jak Zaphod Beeblebrox, żeby przeżyć)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6b9KAtOVesIResWdwg8k7QTWW7gMWkiavM3rPh-ZCuMKfwjYurq-iRpXin0xfHv8ftn-7ioYeykA9M5zsoNPrgIZeEbY0S6NSq-uR_9TQvw-NBb4S6sGGki5xrGk8rmtcXckACehyphenhyphen6g8/s1600/karolina-christian.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="194" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6b9KAtOVesIResWdwg8k7QTWW7gMWkiavM3rPh-ZCuMKfwjYurq-iRpXin0xfHv8ftn-7ioYeykA9M5zsoNPrgIZeEbY0S6NSq-uR_9TQvw-NBb4S6sGGki5xrGk8rmtcXckACehyphenhyphen6g8/s320/karolina-christian.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfqAlQWgBJ_SVhivrh4hWOhjPA204CJA7ZjgqMMzu14CO2oZKx0MXp0_Q9KNeo2Y7cm-R5iUiTlL2GugeWGDLBxHUa-DEdWSGEgKMg6x7rcemHh_g2CkjvX4WqIXQ4Jint7DjlKBuGgb4/s1600/DSC_0413.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfqAlQWgBJ_SVhivrh4hWOhjPA204CJA7ZjgqMMzu14CO2oZKx0MXp0_Q9KNeo2Y7cm-R5iUiTlL2GugeWGDLBxHUa-DEdWSGEgKMg6x7rcemHh_g2CkjvX4WqIXQ4Jint7DjlKBuGgb4/s320/DSC_0413.JPG" width="212" /></a></div>
<br />
Chłopak Karoliny, Christian, pracuje w Berlinie, więc wybrali Szczecin jako miejsce w połowie drogi i założyli lodziarnię - 10 metrów od mojej bramy na Piłsudskiego. Już w pierwszym dniu swego istnienia odmieniła ona charakter tej smutnej, zasranej przez psy i zaplutej przez żuli ulicy. Odcinek między Grunwaldem a małym rondem do tej pory zdominowany był przez handel wyrobami monopolowymi. O profilu potrzeb lokalnej ludności świadczy fakt że te 100m głównej arterii miasta dysponuje czterema punktami sprzedaży alkoholu i dwoma lombardami które zapewniają płynność finansową amatorom płynnego etanolu. W chwili otwarcia lodziarni przestrzeń natychmiast napełniła się pozytywną energią. Ludzie się zatrzymują, stawiają rowery pod ścianą, są z innymi współobywatelami miasta w przyjaznej przestrzeni publicznej. Niezobowiązująca, ale sympatyczna obecność innych ludzi, cieszenie się małymi przyjemnościami, ulotnymi chwilami. Kwintesencja dobrej codzienności. "Celebrating simple life", jak mówił Bilbo Baggins.<br />
<br />
<br />
Karolina mówi o swej pracy: "Dzielimy się tym co sprawia, że ludzie milkną i są szczęśliwi. Choćby przez chwilę."<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://lodymarczak.pl/">lodymarczak.pl</a> </span></div>
<div style="text-align: center;">
.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkIMDi9_YIKZ1GpsWVdtqqgvRyp2pXX3-FMLTJsKcSsQmTMtIm48R7R-NiKhm8fdS6JBJ2HLPYVhVEe4DmUmtJz5PIvL0gsHRfpQvgyS4kSrTFAMhGxfjDCosIRoYnplDcZji_vNSd6KE/s1600/pilsudskiego.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkIMDi9_YIKZ1GpsWVdtqqgvRyp2pXX3-FMLTJsKcSsQmTMtIm48R7R-NiKhm8fdS6JBJ2HLPYVhVEe4DmUmtJz5PIvL0gsHRfpQvgyS4kSrTFAMhGxfjDCosIRoYnplDcZji_vNSd6KE/s320/pilsudskiego.jpg" width="320" /></a></div>
<br />Pacyfkahttp://www.blogger.com/profile/04408535532204579309noreply@blogger.com1