Zapraszam również na mój blog motocyklowy

Zapraszam również na mój blog motocyklowy: http://motocyklistka.xemantic.com/

środa, 21 listopada 2012

Some things never change...

But some of them do.
Jestem otwarta na propozycje pracy, najchętniej we Wrocławiu :-)


Obrazek pochodzi z bloga ADKUCHNI - polecam

piątek, 9 listopada 2012

Gymkhana i gymkhaniści 2012 - you're my head, you're my heart.

Sześć dni i nieprzespanych nocy - zaczynałam nie mając pojęcia jak to zrobić, na koniec urodził się poniższy clip - mój pierwszy. Czułam się jak Neo który otworzył oczy i powiedział "I know Kung Fu" :-)

Proszę!!! oglądać w full HD i na full screenie. (po to się chrzaniłam z tymi dużymi plikami żeby było można).

Tym żyłam przez ostatni sezon.




Na moim blogu motocyklowym pod tymże klipem jest objaśnienie kto jest kim i co się dzieje w poszczególnych kadrach - bo podobno za szybko się zmieniają ;-) (mi się ten montaż wydaje z każdym obejrzeniem za mało dynamiczny... ;-)

środa, 7 listopada 2012

21 lat życia bez śmierci

"To ja od dzisiaj przestaję srać" - zarechotał Wujek Heniek, kiedy usłyszał, że  zaprzestałam jeść martwe ciała zwierzęce.
"Za miesiąc pogadamy" - powiedziały ciotki. Po miesiącu zaś rzekły "za pół roku pogadamy". Po pół roku - "za rok pogadamy". Po roku przestały komentować.

To było 21 lat temu. W Halloween była okrągła rocznica.

Świat się zmienił przez ten czas. Wtedy słysząc słowo "wegetarianizm" cywile pytali co to jest za schorzenie albo podejrzewali że trafiłam do sekty. W restauracjach trzeba było tłumaczyć jak krowie na rowie, że owszem, drób czy ryba to również jest mięso, a teraz w każdej porządnej knajpie bezmięsne pozycje w menu są oznaczone, a możni tego świata jak Bill Gates albo Philip Wollen mówią "The future is vegan". W tamtych czasach rezygnacja ze zjadania zwierząt była kuriozum ubarwiającym życiorysy extrawaganckich artystów, jak punkowiec Morrissey z The Smiths albo Lady Miss Kier z Deee-Lite. Obecnie strony na Wikipedii z listą wegetarian i wegan obejmują setki znanych osób.


Mój królik. Nie zmieniłam się dużo od tego czasu...
Kiedy miałam 4 lata, moi rodzice hodowali króliki i karpie z przeznaczeniem na zjedzenie. Bawiłam się i pieściłam z nimi, a potem dostawałam je na talerzu. Więc odmawiałam zjadania towarzyszy zabaw. Rybki oglądałam przez całe ich życie, od kiedy wpuszczało się je do stawu - maleńkie, mieściły się na dłoni, lśniące jak porcelanowe cacuszka. Potem pływały w wannie, najpierw było ich koło dwudziestu, i znikały po jednym czy dwa gdy przychodzili sąsiedzi. Ich niemy protest gdy leżały na wadze, wszak trzeba było sprawdzić ile nabywca ma za to wkrótce martwe ciało zapłacić. "It's ok to eat fish 'coz they don't have any feelings". No i konie. Skoro tak je kochałam to jakże miałabym je zjadać? A jeśli koniom dawałam prawo do życia to dlaczego nie krowom, świniom? To są tak oczywiste rzeczy a w naszej kulturze uczymy się ich nie widzieć.







wtorek, 6 listopada 2012

Poznajmy się, ja nazywam się samotność

Ostrożnie - od pierwszego obejrzenia rozmontowuje na drobne śrubki, do szlochu i łez - - - -




Po kim mam taki lęk gdy zostaję znów sam?
Gdy dopada mnie chaos, nie zezwala na sen
Zabrania mi się cieszyć, że przyjdzie lepszy dzień
Mamy podobne myśli, lecz w słowach brak potwierdzenia
Bo co z tego, że intelekt jest jak cela ciasnego więzienia
Mijamy się namiętnie między ciasnymi ulicami
I nawet wtedy nie ma cienia za naszymi plecami


Poznajmy się, ja nazywam się samotność
Zaśpiewaj ze mną jakbyś była drugą zwrotką
 

Przeżyjmy coś tak głupiego jak ta prośba
Zmieńmy tak świat byśmy mogli w nim pozostać
Czy nie wystarcza Ci, że jestem niebezpiecznie perfekcyjny
Jak nie znajdziesz we mnie boga pewnie będę znowu wszystkiemu winny
 

Poznajmy się, ja nazywam się samotność


.........................................................................................................

Cały text i kontakt do zakupu płyty na stronie zespołu - Romantycy Lekkich Obyczajów


poniedziałek, 5 listopada 2012

Detox

"Temu kto Cię nie szuka, nie zależy na Tobie.
Ten kto za Tobą nie tęskni, nie kocha Cię.
Przeznaczenie decyduje o tym kto pojawia się w Twoim życiu, ale Ty decydujesz kto w nim zostaje.
Prawda boli tylko raz.
Kłamstwo za każdym razem kiedy je wspominamy.
Są trzy rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej: słowa, czas i szanse. Dlatego, ceń tego kto Cię ceni i nie przywiązuj wagi do tych którzy traktują Cię tylko jako jedną z opcji .... "

Powtarzać to sobie codziennie, jak mantrę, jak psalm, jak liturgię brewiarzową. Pić po każdym jedzeniu jak lekarstwo na odtrucie organizmu. Kto cię nie szuka, ten cię nie potrzebuje. Jeśli ktoś nie nie ma potrzeby wiedzieć co się z tobą dzieje, to nie zależy mu na tobie. Kto za tobą nie tęskni, nie kocha Cię.
__________________________________________________________________________________________________
To dzięki Arturowi Miłemu trafił na mnie ten text. I wciąż do mnie trafia. Poraża mnie swoją trafnością. 

.