Przeze mnie droga w miasto wyzwolenia,
Przeze mnie droga w wiekuisty uptime.
Przeze mnie droga w świat bez zawieszenia.
Jam dzieło wielkiej, prawej społeczności.
Wzniosła mnie z zera potęga wściekłości
Ku wyzwoleniu przed wirusów grozą.
Starsze ode mnie twory nie istnieją,
chyba że Unix, a jam jest nadzieją.
Ty, który wchodzisz, żegnaj się z Windozą.
W pięknym roku 2006 napisałam i powiesiłam nad wejściem do naszego pokoju w Firmie Ukochanej. :-)
.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoże tak być jak mówisz kochany. Mam wszak sklerozę ;-) Starość nie radość ;-)
OdpowiedzUsuń