Zapraszam również na mój blog motocyklowy

Zapraszam również na mój blog motocyklowy: http://motocyklistka.xemantic.com/

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Przyszło mi już w wielu absurdach grać... ;-)

Łona, Webber, Jose (The Pimps) na wczorajszym koncercie
 Studio S-1 wypełnione po brzegi młodzieżą, Łona taki sam jak zawsze - GENIALNY. Koncert nagrywany, by wydać DVD, a do tego transmitowany na żywo na antenie radia - rządowego, więc te wszystkie hóie itd. w textach to tak trochę nie wypada ;-) Na szczęście fani-miłośnicy znający repertuar na pamięć chórem kilkuset gardeł uzupełniali texty w odpowiednich miejscach. Np. "gowno" (tak, bez prawego alta) w "ą, ę", albo w wersie następującym po owym zacytowanym w tytule (mądrej głowie dość dwie słowie, a kto nie zna niech posłucha tutaj. Młodzież oczywiście potrafi wykrzyczeć nie tylko wulgaryzmy ale i słynne "Mrożkiem" w zwrotce o celebrytce. Oraz - pokierowana przez Mistrza Ceremonii, bez żadnego instruktażu, tylko pozawerbalnie - klaskać na 7/4. Co zobaczycie na DVD, oby się szybko ukazało.


Łona z Johnnym i Szymonem, moimi towarzyszami koncertu

6 komentarzy:

  1. Mógłby ktoś zdradzić dni i godziny tych emisji. Ja raz oglądałem ale nie pamiętam gdzie, tzn o której i kiedy. Oglądałem akurat dawał koncert ABRADAB. Może to ten sam program? Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten koncert był transmitowany na antenie Radia Szczecin (92,0 FM) na żywo, czyli w niedzielę o 19. Ale nie wiem czy w ramach jakiegoś cyklu.

      Usuń
  2. Ja do tej pory nie znalazłam czasu, by posłuchać tego Łony. Raz udało mi się usiąść i posłuchać płyty Anny Marii Peszek, ale tam mało tekstu (choć wystarczająco, by była to prześwietna produkcja). Natomiast na Łonie trzeba się skoncentrować, a zwykle muzykę jednak traktuję jako dodatek do tego co robię. Może dlatego warto pójść na koncert, żeby posłuchać tekstów (o ile są wyraźnie słyszalne). No ale to może kolejnym razem. Barwa jego głosu jest nieciekawa, ale jeśli pisze tak inteligentne teksty, jak o nim zwykle mówisz, że pisze, to pewnie warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że warto. To hip-hopujący Kaczmar. Oczywiście w wymiarze ludzkim, a nie Jacentowo-boskim ((-;

      Usuń
    2. Próbuję od dawna czas na posłuchanie znaleźć i idzie mi opornie. Jak mam chwilę by odpocząć, to nie chcę się skupiać na tekście. Jak mam czas na robienie czegoś, to nie chcę się tekstem rozpraszać. Jedyna opcja to pójść na koncert. Może mnie Pacia kiedyś weźmie!!!

      Usuń
    3. Ula, nie kombinuj. Kolejny koncert pewnie będzie za pół roku. Szkoda tego czasu. DZIEŃ BEZ ŁONY TO DZIEŃ STRACONY. Wbijaj do nas na chatę to pooglądasz klipy na dużym ekranie, a potem już samo pójdzie. Idealne do słuchania np. przy siekaniu vegańskich sałatek. Ręce zajęte pracą, umysł - myślami Wieszcza ze Śledziogródka.

      Usuń