Zapraszam również na mój blog motocyklowy

Zapraszam również na mój blog motocyklowy: http://motocyklistka.xemantic.com/

piątek, 24 lipca 2009

Wszystko jest poezja

Biznes/gospodarka to najbardziej humanistyczna/ludzka dziedzina ze wszystkich, bo to ludzie pracują i robią rzeczy potrzebne ludziom. To poeci robią rzeczy często nikomu niepotrzebne.

To taka reflexja abstynującej od lat humanistki nawróconej na biznes.

Alexandra pisze mi, że ona potrzebuje tego co robią poeci. Cenię to w niej.

Dziś mija trzydzieści lat od dnia, gdy Poeta mój ulubiony, Edward Stachura, pisząc "niech żyje życie" wyszedł śmierci naprzeciw.

Stos porąbanego drewna jest najpiękniejszym poematem, pisał. Stos drewna, czyli efekt pracy.

A jeden krytyk zarzucał mu, że nie zauważa "realiów gospodarki towarowo-pieniężnej".
Krytyk mylił się. Stachura miał odwagę wyjść ponad te realia. Ponosząc konsekwencje swoich wyborów, często trudne. Jak to się, nomen omen, mówi "płacąc za to wysoką cenę".

To właśnie Stachura pisał i dawał przykład życia, że nie można być przez pół dnia kimś, a przez drugie pół zupełnie kimś innym. Że pracując wbrew sobie, popada się w schizofrenię. Że praca musi wypływać z serca, z miłości, inaczej jest dehumanizującym niewolnictwem.

Ja w to wierzę. To jest właśnie moje powołanie w Firmie Ukochanej: właśnie tak organizować pracę, taki klimat w niej pielęgnować, żeby dało się ją kochać.

Dlatego wnerwiają mnie ludzie, którzy mówią: "Jak fajnie, piątek, teraz będzie weekend". Jeśli nie kochasz swej pracy, to dlaczego nie znajdziesz innej, którą będziesz kochał? A jeśli nie potrafisz kochać żadnej, to po co pracujesz w ogóle?

Skoro większość naszego społeczeństwa pracuje odwalając swą robotę jak pańszyznę, jak karę boską, to nic dziwnego że nasza gospodarka jest tak marna. Nie chodzi o to, że brakuje kapitału, zasobów naturalnych, infrastruktury czy kwalifikacji. Brakuje miłości. Naszej gospodarce brakuje miłości. Bez niej nic wartościowego ani dobrego się nie stworzy.

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, i posiadł wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, a miłości bym nie miał - byłbym niczym.

6 komentarzy:

  1. A co z poligamia? Gdzie miejsce na milosc do wielu idei? Niemozliwym jest kochanie pracy i kochanie czasu poza nia? Gdzie zatem ladowac baterie do pracy? Kazdy zwiazek predzej czy pozniej sie rozpadnie jesli obie strony beda mialy siebie tak duzo, ze az do wyrzygania...

    a moze praca powinna byc obsesja, niezdrowa fascynacja, ktora pozera nasze sily i czas? Wtedy caly swiat sie nie bedzie liczyl ale potrzebna bedzie terapia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Szatan, przecież nie mówię że należy kochać tylko pracę. Balans jest baaardzo potrzebny i na to również zwracam uwagę opiekując się pracownikami. Jeśli ktoś ma tendencję do siedzenia po godzinach czy migania się od urlopów, od razu wiem że coś jest nie tak. Chodzi mi natomiast o tworzenie klimatu "praca udręka, życie jest tylko po fajrancie". To jest bez sensu, bo wtedy człowiek nigdy nie żyje, tylko ciągle czeka na ten fajrant.

    OdpowiedzUsuń
  3. A skad ja (milosc) brac jesli wzroce domowo-kulturowe sa takie jakie sa? Niespelniona nauczycielka nienawidzaca dzieciakow, Pani w sklepie "mila" i "uprzejma"... Po przeciwnej stronie google, ktora pragnie przywiazac pracownika do miejsca pracy tak bardzo, zeby najlepiej chodzil spac z klawiatura? Brak pracy u podstaw Pacia brak... a pracowac niestety trzeba...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli rzeczywistość jest taka jak piszesz - to trzeba ją zmieniać! Nie musimy się na to godzić! A jeśli my nie zmienimy naszego świata - to nikt tego za nas nie zrobi!

    OdpowiedzUsuń
  5. > A jeśli nie potrafisz kochać żadnej, to po co pracujesz w ogóle?

    No jeść trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a bardziej ludzką dziedziną jest rolnictwo czy inna praca u podstaw : ) bywa, że biznes jest działalnością dość abstrakcyjną, niekiedy sam generuje sens własnego bytu. choć ufam, że nie zawsze tak jest. .. ufam Twej intuicji kobiecej:)

    humanizm zaś.... jest obecny chyba w innych dziedzinach, nie tylko w samym humanizmie jako nauce czy postawie wyabstrahowanej od wszelkich innych dziedzin. humanizm to jest po prostu człowiek, myśl, idea..

    praca jest po to, żeby żyć. żyje się w pracy, ale też dobrze żyć poza pracą. To też życie:)) czas wolny ma sens, słusznie zwracasz uwagę na problem unikania tegoż.
    niekiedy praca jest taka, a nie inna i nie da się tego zmienić. Nie każdy jest zdolny do tego, by zmieniać swoją pracę, nie każdy potrafi wykonywać to, co uczyniłoby jego pracę pełną radości i satysfakcji. Bywa, że wysiłkiem z czasem da się zmienić miejsce pracy, w końcu znaleźć to, które będzie najbardziej pasować. Ale nie zawsze to się da. I rzadziej w krajach biednych, gdzie bywa, że nie ma już żadnego wyboru. Żeby żyć trzeba robić coś, co wiąże się z poświęceniem.

    to kilka takich uwag krytycznych, co mi się nasunęły.... zdrowa bądź!

    OdpowiedzUsuń