"Ciała naelektryzowane jednakowo odpychają się, zaś naelektryzowane różnoimiennie – przyciągają się."
No tak, to by tłumaczyło wiele problemów w różnych relacjach interpersonalnych... pomyślałam, by po chwili zorientować się że to text o dokonaniach Benjamina Franklina w dziedzinie teorii zjawisk elektrycznych.
Ukrzyżowanko? ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, gdyby ktoś znalazł uniwersalną receptę jak znaleźć idealny balans pomiędzy zbliżającymi podobieństwami a intrygującymi różnicami... :)
OdpowiedzUsuńTa fotka!! Pacia! Ta fotka...
OdpowiedzUsuń