Zapraszam również na mój blog motocyklowy

Zapraszam również na mój blog motocyklowy: http://motocyklistka.xemantic.com/

wtorek, 3 kwietnia 2012

Wieszcz ze Śledziogródka miał rację...

Jest taki wiersz Wisławy Szymborskiej "Pogrzeb". (przeczytajcie go, nim przeczytacie resztę posta - nie wklejam, bo copyright czy coś). Urywki dialogów z trzeciego i dalszych rzędów ludzi stojących wokół wykopanego w ziemi dołu. Tylko część dotyczy zmarłego, i to raczej na zasadzie "kto by się spodziewał", "nerwy i papierosy, ostrzegałem go". A poza tym, żałobnicy rozmawiają o zupełnie oderwanych, codziennych duperelach: naprawie auta, przepisach kulinarnych, wzajemnych konfliktach, urodzie xiędza... Pośrednio, ale tym wyraźniej, widać dzięki temu ile obchodził ich zmarły i jak głęboko gdzieś mają powagę śmierci, ból rodziny i całą tę ceremonię. Mniej jest dla nich poruszająca niż problemy z zakupem wybranych textyliów w odpowidnim kolorze i rozmiarze. Pewnie tu są, "bo tak wypada", bo są dalekimi krewnymi albo pracowali w tej samej instytucji, i urywają się z tej dyskomfortowej sytuacji najszybciej jak się da.

Ostatnio nazbyt często bywam na cmentarzu. Parę tygodni temu odeszła mama koleżanki z klasy. Poszliśmy tam, aby swoją obecnością wesprzeć naszą kumpelę w tej trudnej dla niej chwili, dać świadectwo empatii z nią. Jako nawet-nie-rodzina stanęliśmy w krużgankach kaplicy. Po odklepaniu modlitw xiądz wyszedł w stronę auta pogrzebowego, a że jego świta coś zamarudziła i nie nadciągała jeszcze, spojrzał na jednego z nas i mówi:
- Skąd ja ciebie znam?
- Byłem xiędza parafianinem, ale się przeprowadziłem.
- I gdzie teraz mieszkasz?
- Na Bolesława Śmiałego.
- I jak się mieszka w centrum? Lepiej?
- Dużo lepiej.
- Ile metrów mieszkanie masz?
- 120.
- O rany! Jak to ogrzać! To musi kosztować majątek!

Xiądz powrócił do obowiązków służbowych, a mi zabrzmiały w głowie prorocze słowa Łony, który o swoich rówieśnikach mówi, że nie potrafią rozmawiać o sensie, strachu, problemie, wartościach innych niż materialne:

Zapytaj jak się mieszka
spytaj o koszty ciepła
czy oświetla nasze okna słońce rano,
spytaj o metraż

7 komentarzy:

  1. Kontakty z xiężmi mogą przynosić traumatyczne przeżycia i być źródłem wielu groźnych chorób. Biorąc pod uwagę ilość parafian, z którymi styka się taki ktoś... na odzieży i ciele wspomnianego jegomościa może znajdować się wiele groźnych dla życia bakteri...
    Ziutek

    OdpowiedzUsuń
  2. Helo Ziu,
    xięża, jak każda grupa zawodowa i społeczna, są różni. Spotkałam wielu wspaniałych duchownych i zakonników i z niektórymi się przyjaźnię. O drugim końcu tego kija szkoda gadać: jak to mówił xiądz (!) Tischner "Jeszcze nie widziałem nikogo, kto stracił wiarę, czytając Marksa, za to widziałem wielu, którzy stracili ją przez kontakt z księżmi."
    Jest tylko jedna grupa zawodowa składająca się całkowicie z przezarypistych zawodowców: ratownicy TOPR. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy na szczycie upał się zdarzy
    A słońce mocno ciało przysmaży
    TOPR-owski patrol tak dla ochłody
    Będzie na górze proponować lody

    Patrol, toprowski patrol...

    Co do xięży. Nie przekonuje mnie tłumaczenie, że są różni ludzie wśród nich, bo nie powinno być tych "różnych" w tym zawodzie... Czy nauczyciel przyłapany na "lodziku" z uczniem nie dostaje dożywotniego zakazu wykonywania zawodu? Czy jest może tylko przenoszony do innej szkoły...
    koteg

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, nie można na podstawie marginesu sądzić całości. To tak jak ci, którzy obserwują dokonania "dawców nerek" na tej podstawie przekreślają wszystkich motocyklistów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie osądzam jednostek, ani nawet całości (tej społeczności). Jestem natomiast przekonany że mamy do czynienia ze śmiertelnie chorym systemem. Systemem doboru do określonych zawodów, systemem gdzie totalnie zawiódł system samooczyszczania zawodów zaufania publicznego. Itd. itd.
    A tak przy okazji - wpadłem na film w internecie dotyczący innego systemu. Za który niektórzy (także i Polacy) oddają życie. Warto też czasami o tym pomyśleć...

    http://youtu.be/xTVPUC8c-dI

    koteg

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja też tam byłem i chyba dzięki tej rozmowie ochrzczę dziecko.

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja też tam byłem i chyba dzięki tej rozmowie ochrzczę dziecko.

    OdpowiedzUsuń