Zapraszam również na mój blog motocyklowy

Zapraszam również na mój blog motocyklowy: http://motocyklistka.xemantic.com/

piątek, 25 lutego 2011

Od dwunastu lat nie oglądam telewizji... (Michał Szpak)

... i teraz jest ona czymś kompletnie innym niż wtedy; wielka ilość mainstreamowych memów przepływa sobie gdzieś kompletnie poza moją świadomością. Na przykład jeszcze parę dni temu nie miałam pojęcia że istnieje coś takiego jak X-Factor albo Sablewska. A te rewolucyjne zmiany w mej wiedzy o świecie nastąpiły bo dostałam taki oto materiał który zrobił na mnie duże wrażenie.




Ależ mi ten chłopak zaimponował! :-) Fantastyczny głos, ogromna emocjonalność i odwaga bycia sobą. Swoją drogą duża część wrażenia powstaje dzięki takiemu nastawieniu widza, że skoro artysta jest tak wymyślnie wystylizowany, to za tym image'em może być już tylko pustka - to taki stereotyp że forma musi być bez treści, że jak dziewczyna ma duże cycki to na pewno ma też i mały mózg.

No i mina Wojewódzkiego (3:55) - bezcenna! :-)
No właśnie, ale że nie mam kontaktu z drugim głównym medium moich własnych czasów, okazuje się że nie potrafię zinterpretować konwencji własnej kultury. Nie umiem określić, czy na przykład zachowania jury są spontaniczne czy wyreżyserowane. Czy oni wiedzieli czego się spodziewać czy też naprawdę nie widzieli i nie słyszeli ocenianych wcześniej. Czy Sablewska specjalnie jest wredna żeby na jej tle Wojewódzki mógł być bardziej otwarty i do tego sprawny socjotechnicznie (okiełznanie widowni 0:54). Czy jego zdziwienie jest autentyczne?

Anyway, mam nadzieję że Michał Szpak szybko nagra płytę :-)

g. 08:51: komentarz Alana, dużo dogłębniejszy niż sam post: 
I ja nie wiedziałem, ba! nie wiem dotąd kim jest Sablewska, ale dobrze, że jest, bo po raz pierwszy ta piosenka mocno do mnie dotarła. Wewnętrznie mną potargała. Zdanie, że "człowiekiem gardzi człowiek" niby przemielone i wyplute tyle razy, a jednak uderza na nowo, dzięki owej Pani. A może "przez ową Panią". Po jej pustostanowym wstępie, rzygającym spojrzeniu, które zostały zmiażdżone talentem i zaistniałą sytuacją. nie wiem czy strój Michała miał właśnie taką rolę odegrać - sprowokować do oplucia, a potem zmiażdżyć, jeśli tak to POTĘGA i czoła chylę. a jeżeli nie to i tak szacun za głos i uczestnictwo w mimowolnej prowokacji.

środa, 23 lutego 2011

Jeden motocyklista wiosny nie czyni...

Dziś, godzina 9:25, plac Grunwaldzki. Minus piętnaście stopni. Na rondo wjeżdża motocyklista na Transalpie. Są na tym świecie jeszcze prawdziwi twardziele.
Oby to był jakiś znak.
Ale accuweather.com nie daje nadziei.

piątek, 18 lutego 2011

Ludzie nienawidzą wszystkiego, co się od nich różni

Kurdupel, karakan, pokurcz, kuternoga, mańkut, okularnik, rudzielec, wytrzeszcz. Na te i wiele innych sposobów język utrwalił pogardę, jaką otaczani są ci, którzy - zazwyczaj bez własnej winy - różnią się od tego, co w populacji przeciętne, "normalne".

Jednostki różniące się od stada, zmutowane, są odrzucane, bo mają inne niż większość populacji geny. A geny są samolubne. Niemniej, z całym naszym człowieczeństwem, powinniśmy się wznieść ponad socjobiologiczne atawizmy. Ale nasze społeczeństwo tego nie robi. Niszczy przejawy indywidualizmu. "Dostosuj się, żyj na marginesie, lub zgiń".

Odmienność budzi pogardę, wstręt i nienawiść. Brak bezpieczeństwa na myśl, że ktoś jest inny niż ja. Obłudne "jestem tolerancyjny ale pedałami się brzydzę". "Ja tam rasistą nie jestem ale Żydków/czarnuchów nie lubię." Każde takie słowo, każda taka myśl. Myślane przez miliony pojedynczych ludzi, wytwarzają potężną energię, zwaną mentalnością społeczeństwa, która popycha innych ludzi do ukrywania się, niszczenia siebie, do samobójstw, albo na tortury "terapii reparatywnej". Mentalność, która jak lawa gotująca się pod zastygłą skorupą - tu i ówdzie exploduje przez szczeliny, raniąc i zabijając ludzi - nie Żyda, geja, czarnoskórego, ale konkretnego człowieka, mającego twarz, imię, bliskich.

Elf Filavandrel, przedstawiciel exterminowanej rasy, rasy niszczonej nieludzko przez człowieka, trafnie zauważył w rozmowie z Wiedźminem: "Wy, ludzie, nienawidzicie wszystkiego, co różni się od was, choćby tylko kształtem uszu".

sobota, 12 lutego 2011

Yurga jest geniuszem

Yurga mój kochany, kochany. Człowiek orkiestra. Te wszystkie funkcje, wypisane w końcowych napisach filmów, obsługiwane przez sztab ludzi: oświetlenie, udźwiękowienie, montaż muzyki i dźwięku, montaż obrazu, operowanie kamerą, scenariusz, reżyseria - Yurga robi sam. A do tego potrafi stworzyć coś z niczego. Zobaczcie to: